Spis treści
Ania Wendzikowska dba o wizerunek w sieci
Dziennikarka i podcasterka Ania Wendzikowska jest aktywna w mediach społecznościowych, gdzie często dodaje zdjęcia oraz krótkie wideo. Czy są to materiały z podróży, czy codziennego życia prywatnego, czy też fragmenty jej wywiadów - gwiazda zawsze prezentuje się nienagannie. Pokazuje się w dobranych stylizacjach i starannym makijażu. Tym razem jednak zrobiła wyjątek.
Gwiazda dodała nowe zdjęcie. Tym razem bez makijażu!
Dziennikarka dodała zdjęcie w domowych pieleszach. Nie ma na nim ani makijażu, nie użyła też filtra maskującego ewentualne niedoskonałości. Uwagę przyciąga jednak nie tylko fotografia, ale i zamieszczony do niej opis. Gwiazda wyjawia, że ma dość udawania, ukrywania emocji i nie chce być, jak sama to nazwała, „niewolnikiem wizerunku”.
kiedyś wszystkie zdjęcia na IG były takie wymuskane, potem przyszedł trend pokazywania swoich słabości… czy to była autentyczność? nie jestem pewna… czy ja wiem, jak być autentyczną? nie że na IG, który siłą rzeczy jest tylko wycinkiem rzeczywistości? ale tak w ogóle? jaka jest prawda o mnie? kim jestem? czy jestem sobą czy coś fałszuję? codziennie zadaje sobie te pytania poszukując drogi do tej Jungowskiej indywidualizacji…
co chcę powiedzieć? że będzie tu coraz więcej prawdy, nie z serii „zdjęcie na kiblu”, tylko takiej prawdy mojej, prawdy prawdziwej, jednego dnia takiej, drugiego innej, ale zawsze mojej, bo za dużo czasu spędziłam rozkminiając, czy jestem OK, czy jestem wystarczająca, czy tak można, czy tak wypada, bo może ktoś się do czegoś przyczepi… nowe motto: ch*j z tym, jestem zmęczona, serio – napisała.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie; Obserwuj StronaKobiet.pl!









