Anna Lewandowska przebrała się za grubą osobę i zatańczyła. A teraz grozi sądem krytykom
Ostatecznie Anna Lewandowska wycofała groźby pozwu sądowego. W poniedziałek 7 września Maja Staśko poinformowała o tym w kolejnym wpisie:
"Dzisiaj przeprowadziłam długą rozmowę z pracownicą Anny Lewandowskiej. Pozwu nie będzie. Ale przeprosin za groźbę pozwem też nie.
Usłyszałam, że lepiej się wzajemnie przeprosić i porozumieć. Od początku w tej sprawie kontaktują się ze mną wyłącznie prawnicy i (bardzo miła!) pracownica celebrytki, nigdy ona sama. Trudno więc mówić o jakimkolwiek porozumieniu. Rozmowa przez swoich pracowników milionerki grożącej pozwem z aktywistką, która nie wiedziała, czy będzie miała na życie, bo ją skrytykowała - to też niezbyt równy dialog. Trudno wejść w porozumienie z ludźmi, którzy próbowali zastraszać i uciszać, a gdy sprawa pojawiła się w mediach - zaczęli szukać ,,porozumienia".
A wzajemnie przeprosić? Nie chcę żyć w świecie, w którym trzeba przepraszać bogatych ludzi za krytykę. Po prostu nie. Codziennie walczę z niesprawiedliwym traktowaniem, także ze względu na majętność - nie będę teraz działać inaczej. Chociaż przykro mi, że tak to działa."
ROBERT LEWANDOWSKI BUDUJE RESTAURACJE NA MAZURACH. TO BĘDZIE HIT? MAMY ZDJĘCIA!