Jarosław Miłkowski
dziennikarz działu miejskiego w GorzowieGazeta LubuskaGorzów Wlkp.
3 materiały
Dziennikarzem „Gazety Lubuskiej” jestem od jesieni 2010 r. Od początku jestem związany z działem miejskim w Gorzowie. Nie może być jednak inaczej. Ja kocham swoje miasto. Pieszo, rowerem czy innymi środkami lokomocji dotarłem już niemal w każdy zakątek miasta. W swojej pracy zajmuję się nie najważniejszymi sprawami z życia miasta. Jeśli gdzieś powstaje miejska inwestycja, na pewno można mnie przy niej spotkać z aparatem fotograficznym. Słucham też głosów mieszkańców. Często rozmawiam z nimi, gdy dzwonią z problemami czy uwagami. A jeśli ich temat warty jest tego, by zainteresować nim innych mieszkańców, opisuję go w artykułach.
Opisuję nie tylko życie Gorzowa, ale także to, co słychać na żużlowych torach. Spotkać mnie można na stadionach w Polsce oraz Niemczech, Czechach czy Danii.
A prywatnie? Mieszkam w Gorzowie. Oglądam kilkaset filmów rocznie, czytam kilka książek miesięcznie. Lubię jazdę rowerem i spacery, bo gdy wolniej poruszam się po Gorzowie, jestem w stanie więcej zobaczyć.
Najpiękniejsza mężatka w Ukrainie: „Obudziły nas wybuchy. Nad głowami latały rakiety”
– Przez cały Związek Radziecki byliśmy braćmi. Nasze rodziny są z Rosjanami wymieszane. Dla nas to było niemożliwe, aby była wojna - mówi Victoria Faynblat. Dwa...
Taki kibic to skarb! Pani Władysława ma 90 lat! Na mecze Stali chodzi od 1955 roku!
- Rodzina mi mówi, że zwariowałam, ale ja wcale nie zwariowałam. Ja po prostu uwielbiam żużel. Zawody nie mogą się odbyć beze mnie. Trzeba chodzić na mecze,...
Zakonnik z Gorzowa: Szczepionki na COVID-19 pochodzą z ciał dzieci z aborcji!
Dominikanin, który rezyduje w parafii Pierwszych Męczenników Polski, w trakcie mszy stwierdził, że szczepionki przeciw koronawirusowi wytworzone są z ciał...