Ojciec Jeni, Michael, został zamordowany w 2006 roku, gdy wracał z pracy do domu. Usiłujący obrabować mężczyznę 16-latek strzelił mu w głowę z bliskiej odległości. Michaela nie udało się uratować. Rodzina zdecydowała się przekazać jego narządy do transplantacji.
Organizacja, z której pomocy skorzystała rodzina, pozwala bliskim dawcy poznać tożsamość biorcy. Serce Michaela trafiło do Arthura Thomasa, który sam był blisko śmierci. Po operacji Stepieniowie utrzymywali z mężczyzną kontakt, wymieniali świąteczne kartki, składali urodzinowe życzenia. Nigdy jednak nie doszło do spotkania.
Narzeczony zasugerował, by napisała do Thomasa i poprosiła, aby to on poprowadził ją do ołtarza. Mężczyzna zgodził się, choć ostrzegł, że nie wie, czy poradzi sobie z opanowaniem emocji.
Ceremonia odbyła się w tym samym kościele w Swissvale w Pensylwani, w którym ślub brali rodzice Jeni. - Jestem bardzo wdzięczna, że mój tato mógł tu być nie tylko duchem, ale też choć w części fizycznie - mówiła wzruszona Jeni. - To było dla nas naprawdę szczególne - dodała.
Wideo: US CBS/ x-news
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!