Kiedy białko, czyli kolec – jak mówi o nim dr Ciemięga, zostaje zaprezentowane na powierzchni komórek, limfocyty uczą się je rozpoznawać i wytwarzają przeciwciała przeciwko niemu.
Lekarz zwraca także uwagę, że nie ma możliwości, nawet teoretycznych, aby szczepionka naruszyła kod genetyczny. "Nasze DNA nie krąży po cytoplazmie komórkowej", ale znajduje się w jadrze komórkowym, które dr Ciemięga nazywa obrazowo "sejfem".
– Jeśli nasz organizm potrzebuje wytworzyć jakieś białko na przykład hemoglobinę, to potrzebuje odczytać informację o białku z naszego DNA. DNA nie wychodzi jednak z jądra komórkowego, tylko informacja jest przepisywana na RNA – tłumaczy pediatra. – Szczepionka nie może zatem wpłynąć na nasze DNA, które zawarte jest w jądrze komórkowym, bo RNA wirusa w jądro wniknąć nie może – dodaje.
Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Lekarz przypomina także, że mRNA wirusa po dostaniu się do komórki będzie występowało w niej tylko około 5-6 godzin. – Później jest rozkładane, dezintegrowane – wyjaśnia.
Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE