Fryzjerka z Opola Katarzyna Pawłowska mistrzynią świata w strzyżeniu i koloryzacji! Jej dzieło robi piorunujące wrażenie

Mirela Mazurkiewicz
Katarzyna Pawłowska z Opola w zawodzie pracuje od 16 lat. Adrenalina, która towarzyszy rywalizacji, napędza ją do działania. - O złocie na Mistrzostwach Świata nie śmiałam nawet marzyć. Ciągle mam wrażenie, że to nie wydarzyło się naprawdę - mówi.
Katarzyna Pawłowska z Opola w zawodzie pracuje od 16 lat. Adrenalina, która towarzyszy rywalizacji, napędza ją do działania. - O złocie na Mistrzostwach Świata nie śmiałam nawet marzyć. Ciągle mam wrażenie, że to nie wydarzyło się naprawdę - mówi. Rafał Słowikowski
Gdy jurorzy ogłosili drugie miejsce, była przekonana, że jej występ przeszedł niezauważony. Wtedy usłyszała krzyk koleżanek. Opolanka pokonała najlepszych fryzjerów z całego świata i zdobyła złoto!

- Za tym sukcesem szły setki godzin treningów i dziesiątki wyrzeczeń. Ceną były łzy mojej 11-letniej córki, która nie mogła się nacieszyć mamą, bo ja ciągle ćwiczyłam. Czasami do późnej nocy - wspomina Katarzyna Pawłowska z Opola, która zwyciężyła w kategorii awangarda damska strzyżenie i koloryzacja. - Wzięcie udziału w Mistrzostwach Świata to dla wielu fryzjerów największe marzenie. O zdobyciu złota - i to już przy pierwszym starcie - nawet nie śniłam.

Emocje, które towarzyszą rywalizacji, są dla niej jak magnes. Chciała więcej i więcej, i tak zaliczyła udany start na Mistrzostwach Polski. To wtedy dostrzegła ją Fryzjerska Kadra Narodowa.

- Skontaktowali się ze mną kilka miesięcy później, pod koniec 2019 roku. I ani się obejrzałam byłam w kadrze narodowej - wspomina 33-latka z Opola. - Adrenalina napędza mnie do działania. Trenowałam na specjalnych główkach, między strzyżeniem i farbowaniem klientek w salonie. To one, często jako pierwsze, konsultowały moje pomysły. Ich zdanie jest dla mnie bardzo ważne.

Ubiegłoroczne Mistrzostwa Świata miały odbyć się w Paryżu, ale plany pokrzyżowała pandemia. Ostatecznie zapadła decyzja, że rywalizacja odbędzie się... w sieci. - Na zawodach miałabym określony czas na wykonanie zadania. W wirtualnej formule czas był nieograniczony, ale za to wymagania też znacznie większe, bo liczyły się najdrobniejsze detale - wspomina fryzjerka z Opola. - Farbowanie zajęło mi dwa dni. Za strzyżenie zabrałam się z drżeniem serca, bo wiedziałam, że jeśli coś pójdzie nie tak, to nie będę mogła poświęcić kolejnych dwóch dni na zafarbowanie nowej główki.

Projekt fryzury przygotowała trenerka pani Katarzyny, Kamila Janecka-Skalska (drugą trenerką była Joanna Jakóbek). Motywem przewodnim był symbol nieskończoności i... oko, które miało zahipnotyzować jurorów. - Liczył się całościowy efekt, dlatego jurorzy oceniali nie tylko fryzurę, ale również makijaż i stylizację, które przygotowywali profesjonaliści. Ja musiałam zaakceptować ostateczny efekt i wziąć za niego odpowiedzialność. Jurorzy oceniali naszą pracę na podstawie zdjęć, zrobionych przez zawodowców, według konkretnych wytycznych - relacjonuje.

Uczestnicy poznali wyniki w trakcie noworocznej, wirtualnej gali. Gdy prowadzący ogłosił drugie miejsce, pani Katarzyna była przekonana, że jej występ przeszedł niezauważony.

- Chwilę później rozległy się krzyki koleżanek, że jestem Mistrzynią Świata. Nie mogłam uwierzyć w to, co się dzieje - wspomina ze wzruszeniem Katarzyna Pawłowska. - Wiele osób myśli, że za mistrzostwem idzie wielka nagroda finansowa. Rozczaruję ich - zwycięzca dostaje puchar oraz tytuł, ale one są dla mnie cenniejsze, niż pieniądze.

Tegoroczne Mistrzostwa Świata mają odbyć się w Japonii. Katarzyna Pawłowska liczy, że tym razem rywalizacja będzie nie tylko wirtualna, a ona weźmie w niej udział. - Wszystko rozbija się o pieniądze, bo wyjazd i przygotowania do niego, to ogromne koszty. Jeśli nie znajdą się sponsorzy, będę musiała się zadłużyć, ale zrobię wszystko by wystartować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

A co! Opolanie nie gęsi i swoje talenty mają.

P
Piotr Bryś

Gratulacje! :)

Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet