Kobiecie trudniej jest zrobić karierę
Wielu kobietom brakuje wiary we własne możliwości. Robienie kariery wiąże się z dużym stresem, a pracownice częściej niż mężczyźni muszą udowadniać, że posiadają kompetencje wymagane na danym stanowisku. Mężczyźni niejednokrotnie podważają ich autorytet, negują posiadane przez nie umiejętności i bagatelizują przekazywane przez nie informacje.
- Rozmawiając z menedżerkami w branży finansowej często słyszę, że muszą one częściej niż panowie udowadniać swoją wartość, zdecydowanie, determinację w osiąganiu celów. Czasem czują się na cenzurowanym, czują się bardziej sprawdzane niż ich odpowiednicy na analogicznych stanowiskach – wyjaśnia Magdalena Bylinowicz.
Jak walczyć z nierównością wynagrodzeń?
Ciekawe rozwiązanie w kwestii nierówności na stanowiskach kierowniczych wprowadziła Finlandia. W fińskich spółkach państwowych obowiązuje system kwotowy (ang. quota system) – oznacza to, że określona liczba wakatów musi być obsadzona przez kobiety.
Również inne państwa skandynawskie mogą pochwalić się bardzo dobrymi wynikami w tym obszarze. Zarządy państwowych spółek pozostają silnie zróżnicowane płciowo w Danii, Islandii i Norwegii, która jest pionierką w szerzeniu idei kwot.
System kwot w Norwegii i Europie
Norwegia wprowadziła system kwotowy w 2008 roku. Zagwarantował on kobietom 40% stanowisk w zarządach. W ślady „krainy trolli” poszły również inne państwa, głównie z Europy Zachodniej, m.in. Belgia, Francja, Niemcy, Holandia, Włochy i Hiszpania. W niektórych krajach za nieprzestrzeganie kwot firmie grożą grzywny, kary finansowe i inne restrykcje. Taka sytuacja ma np. miejsce w Belgii, Francji i we Włoszech.
W 2016 r. już blisko 30 państw miało wdrożony system kwotowy, m.in. Turcja i Wielka Brytania, gdzie dla kobiet zarezerwowano 25% stanowisk kierowniczych w największych przedsiębiorstwach. Wprowadzenie kobiet do zarządów przynosi wymierne efekty. Z czasem duże spółki same zaczynają powierzać pracownicom kierownicze stanowiska. Gdy kwoty spełnią swoją funkcję i pozwolą zróżnicować różnice w wynagrodzeniach, przestają być potrzebne.
Kobiety częściej dbają o work-life balance?
Niektóre kobiety nie chcą robić kariery, ponieważ wolą mieć więcej czasu na rozwój osobisty. Inne tłumaczą, że spełniają się w roli matki i chcą spędzać więcej czasu z dziećmi.
- Część kobiet świadomie lub pod presją otoczenia rezygnuje z kariery zawodowej – albo poświęcając określony czas rodzinie, albo odrzucając propozycje awansów czy nowych wyzwań zawodowych w imię work-life balance. Panie, które bardzo świadomie rezygnują z przyjęcia większych wyzwań, doskonale zdają sobie sprawę z kosztów takiego kroku. Zawsze wiąże się to z większą odpowiedzialnością, stresem, zaangażowaniem czasowym czy emocjonalnym. Część z nich uznaje, że nie jest to priorytet i wolą pracę spokojniejszą, nawet kosztem swoich ambicji, zarobków czy też rozwoju – wyjaśnia ekspertka HRK. Niestety, tego typu postawa może mieć poważne konsekwencje. Kobiety, które pracują krócej, mają niższe emerytury. Wskutek tego dysproporcje finansowe między obojgiem płci powiększają się jeszcze bardziej na starość.