Cieszysz się na swój powrót?
Tak, bardzo. Dedykuję ten album wszystkim moim fanom, a wielu z nich to Polacy.
Twoi wielbiciele czekali na Twoją nową płytę aż siedem lat. Dlaczego ta przerwa była tak długa?
W międzyczasie cieszyłam się życiem. Musiałam poczuć odpowiedni moment, żeby móc zaśpiewać te piosenki. Każda z nich wiele dla mnie znaczy. Znalazłam odpowiedniego aranżera, a te utwory powoli we mnie dojrzewały. Także ja musiałam dojrzeć, żeby się z nimi podzielić.
A co robiłaś w tym czasie? Czy w Twoim życiu nastąpiły jakieś duże zmiany?
Mieszkam teraz na wsi, w Chichester [miasto w południowej Anglii - aut.], w domu nad morzem. Budzę się i od razu widzę port i wszystkie łodzie koło mojego domu. Mam również blisko do małej wioski. Album nagrałam właśnie nad morzem - ono mnie uspokaja. Rozwiodłam się z moim najlepszym przyjacielem, lecz wciąż jestem wielką romantyczką i wierzę w miłość. Każdy powinien mieć prawo do zakochiwania się wciąż i wciąż. Nawet w swoim najlepszym przyjacielu.
Twój nowy album „Bossa Romantica” jest hołdem dla bossa nova. Dlaczego zdecydowałaś się nagrać płytę właśnie w tym stylu muzycznym?
Ponieważ na koncertach śpiewałam piosenkę „The Girl from Ipanema” [popularna piosenka Antonia Carlosa Jobima w stylu bossa nova, hit lat 60. - aut.] i w końcu postanowiłam ją nagrać. Spotkałam producenta, który wiedział dokładnie jak zaaranżować bas w tradycyjny sposób. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, a on ma 70 lat!
Jak opisałabyś bossa nova? Czym dla Ciebie jest ten styl muzyki?
To muzyka, którą charakteryzują skomplikowane akordy oraz gitara rytmiczna w wolnym rytmie samby. Nagrałam tę płytę w ten sam sposób, w jaki João Gilberto [brazylijski wokalista, gitarzysta i kompozytor - red.] stworzył bossa nova - próbując stworzyć wersje amerykańskich piosenek w określony sposób, w brazylijskim klimacie. Ta muzyka jest moim domem.
A “Bossa Romantica”? Czego powinni oczekiwać Twoi fani?
Wszystkie piosenki to klasyczne popowe romantyczne piosenki, a wokal jeszcze bardziej zwiększył ich romantyczność. Fani powinni oczekiwać miłości, pasji, wytchnienia i romansu. A także dużo pozytywnej energii.
„Bossa Romantica” jest również powrotem do Twoich brazylijskich korzeni. Tęsknisz za Brazylią?
Brazylia jest wciąż wewnątrz mnie. Teraz nawet bardziej, ponieważ jestem z dala od niej.
Czujesz się bardziej Brytyjką czy Brazylijką?
Na pierwszym miejscu Brazylijką. Szczególnie, kiedy gra brazylijska reprezentacja w piłce nożnej. Ale jestem również zaszczycona tym, że jestem Brytyjką.
A gdzie czujesz się jak w domu? W Londynie?
W Polsce! Chodzi o ludzi. Kiedy jestem zakochana, mój dom jest blisko mojego mężczyzny. Ale kocham Brazylię - kiedy jestem tam, nie myślę o tym, co jest tutaj. I na odwrót. Za to Londyn jest moim domem, w którym wchodzę w tryb codzienności.
Wydajesz się być bardzo wrażliwą osobą, artystką osobną - unikasz przecież mediów społecznościowych i muzyki głównego nurtu. Dlaczego?
To powoduje zbyt dużo stresu. Lubię w życiu proste rzeczy, nawet nie wpisuję swojego nazwiska w wyszukiwarce Google. Dlaczego? Ponieważ wiele razy byłam zdradzona przez nielegalne albumy czy zdjęcia. Życie nie jest doskonałe.
Co Cię inspiruje?
Natura. Ona budzi we mnie wiarę i przynosi pokój. Również muzyka i miłość. Niektórzy ludzie są dla ciebie właściwi, od innych musisz się koniecznie uwolnić.
Bardzo często śpiewasz o miłości. Czy to najważniejsza rzecz w Twoim życiu?
Tak. Życie bez miłości jest nudne. Romans sprawia, że czuję się jak nowa.
Polscy fani mogą Cię zobaczyć i usłyszeć w niedzielę na koncercie BMW Jazz Club w Teatrze Wielkim w Warszawie. Lubisz tu przyjeżdżać?
Bardzo. Polacy usłyszą „Bossa Romantica” jako pierwsi na świecie, niezależnie czy polubicie tę płytę, czy nie. To właśnie jest miłość - musicie zaakceptować mnie taką, jaką jestem, poznać piosenki i pokochać mnie podczas tego procesu. Mam nadzieję, że niedługo wrócę, aby zaśpiewać więcej utworów!
Masz jakieś plany na przyszłość?
W grudniu mam kilka koncertów, chcę także nagrać projekt z Robertem Millerem. Oprócz tego niedługo wydaje książkę dla dzieci z opowieściami mojego autorstwa - lubię angażować się w różne projekty.
Czy planujesz powrócić w przyszłości do smooth jazzu czy może chcesz nadal nagrywać utwory w stylu bossa nova?
Smooth jazz zawsze będzie częścią mojego życia i mam nadzieję nagrać więcej smooth jazzowych piosenek z Robbiem [Millerem - aut.]. Potem chcę napisać więcej utworów w miejskim stylu. Ale teraz jest czas bossa nova.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!