Jarmark Jagielloński 2016 w Lublinie. Międzynarodowa impreza w „lublińskim mieście”

PAF
Na jarmarku spotkamy twórców tradycyjnych m.in. z Ukrainy, Białorusi, Węgier czy Słowacji
Na jarmarku spotkamy twórców tradycyjnych m.in. z Ukrainy, Białorusi, Węgier czy Słowacji Ewelina Lachowska
Przez trzy dni Lublin będzie przypominać miasto sprzed kilkuset lat, kiedy byliśmy jednym z najważniejszych punktów handlowych Europy.

„W lublińskim mieście zgromadza się wiernie/ Płód całej ziemi z bliska i z daleka/ Tutaj nie braknie na starym falernie,/ Jest sok z winnicy Węgrzyna i Greka” - to fragment wiersza Sebastiana Fabiana Klonowica z 1584 roku, dotyczący słynnych lubelskich jarmarków z XV i XVI wieku.

Z kolei poseł wenecki Hieronim Lippomano w 1575 roku pisał o nich: „W Lublinie jako mieście leżącym w środku wszystkich prowincji są co roku jarmarki, na które zjeżdżają się ludzie z wielu ościennych krajów, jako to Moskale, Tatarzy, Turcy, Włosi, Żydzi, Niemcy, Węgrzy, oprócz Ormian, Litwinów i innych krajowców”. Jarmarki w Lublinie odbywały się cztery razy do roku: dwa szesnastodniowe i dwa ośmiodniowe. Ten współczesny, nawiązujący do tamtych czasów, potrwa trzy dni. Ani Turka, ani Żyda, ani Włocha, Moskala, Niemca i Ormianina na nim nie ujrzymy. Co nie znaczy, że nie będzie międzynarodowo i barwnie.

- W tym roku przyjadą do nas wystawcy z Węgier, Ukrainy, Słowacji i Białorusi, którzy będą sprzedawać swoje lokalne produkty i rękodzieło - mówi Paulina Skipirzepa, rzeczniczka Jarmarku Jagiellońskiego.

Ponieważ jarmark to nie tylko handel, ale i sztuka, obcokrajowcy znajdą się też wśród artystów zaproszonych na imprezę. Będzie wśród nich Maarja Nuut z Estonii, poszukująca nowej formy dla starych tradycyjnych pieśni, a przede wszystkim ulubieńcy lublinian - węgierscy muzycy z formacji Hollóének Hungarica.

Najsilniejsza jest, oczywiście, tradycja polska: od występu superpopularnej już młodej kapeli Tęgie Chłopy, przez koncert „Re:tradycja” (obok mistrzów muzyki tradycyjnej, m.in. Marii Siwiec, Stanisława Głaza, Sławomira Czekalskiego staną Gaba Kulka, Czesław Mozil czy Mateusz Pospieszalski) po warsztaty wycinanki kurpiowskiej, prowadzone przez Wiesławę Bogdańską. Będzie i lubelska reprezentacja. Na jarmarku swoją premierę będzie miała płyta „Zofia Sulikowska z Wojsławic. Portret śpiewaczki”, ważnym wydarzeniem jarmarku będą tradycyjne „Pieśni ku czci Matki Boskiej” w wykonaniu Zespołów Śpiewaczych Kół Gospodyń Wiejskich z gminy Jabłonna.

TAK BYŁO ROK TEMU:

Jarmark Jagielloński. Sprawdź PROGRAM na niedzielę

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

s
sybirak
Scena a na niej koncerty w miejscu martyrologii. Zlokalizowana na dziedzińcu lubelskiego zamku. Wybrano miejsce ,w którym w okresie okupacji hitlerowskiej więziono blisko 40 tysięcy naszych rodaków a w okresie od 1944 do 1954 roku NKWD i UB więziło ponad 32 tysiące.
j
ja
człowiek cały rok czeka na Jarmark Jagielloński, na ten pyszczny, litewski chlebek, którego nigdzie nie można kupić, na to aromayczne winko ze śliwek czy truskawek na ten targ rybny, który znowu stał się targiem rybnym na kilka dni, na te ciepłe oscypki z dżemem, ciekawe i nieznane nam ciasta z miodem, na smalec z chlebem i mnóstwo innych ciekawych i smakowitych nieznanych rzeczy. A teraz? CEPELIA! jedyne co możesz kupić to kurka ze słomy i dywanik... no i może gałkę loda... masakra... NIE-gratuluje organizatorm. Tak zepsuć imprezę!!!!!
w
widz
żuk powinien dla poprawy swojego wizerunku zaprosić margaret i siwiec. To jego liga
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Jarmark Jagielloński 2016 w Lublinie. Międzynarodowa impreza w „lublińskim mieście”
G
Gość

Nijak do Lublina nie pasuje nazwa Jarmark Jagielonski ...  raczej sklonny bylbym za nazwa Jarmark Wschodni badz Jarmark Kresowy ...

m
marta
uwielbiam :) czekam co roku, zawsze kupuję piękne rzeczy. Poprzednio haftowaną lnianą koszulę, w której jak przespacerowałam się w Rzymie podczas urlopu, kilka osób pytało gdzie takie cudo można zdobyć
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet