Angelina Jolie i Gwyneth Paltrow skontaktowały się z „New York Timesem”, który w czwartek pierwszy doniósł o całej sprawie. „W młodości miałam złe doświadczenia z Harveyem Weinsteinem i w rezultacie zdecydowałam się nigdy już z nim nie pracować oraz ostrzegać innych, którzy to robili. To zachowanie wobec kobiet jest nie do zaakceptowania w każdej branży i w każdym kraju” – napisała w mejlu do dziennika Jolie.
Z kolei Paltrow wyznała, że kiedy została obsadzona w filmie „Emma” z 1996 r., Weinstein, producent obrazu, zaprosił ją do swojego apartamentu hotelowego, położył ręce na jej ramionach i zaproponował masaż w sypialni. – Byłam dzieckiem, podpisałam kontrakt, byłam przerażona – powiedziała.
Wśród ofiar Weinsteina są również m.in. Ashley Judd, Rose McGowan czy Mira Sorvino. Większość z nich wyjawiła, że nie powiedziała o molestowaniu wcześniej, ponieważ bała się utraty pracy. Tygodnik „New Yorker” poinformował też, że dotarł do 16 byłych i obecnych pracownic wytwórni Weinsteina, które otrzymywały od producenta propozycje seksualne. Ujawniono też nagranie z 2015 r., na którym Weinstein próbuje zwabić modelkę Ambrę Battilanę Gutierrez do swojego pokoju hotelowego. Kobieta wiele razy mu odmawia, ponieważ, jak przypomina, poprzedniego dnia producent dotknął jej piersi, a ona „nie chce być dotykana”.
Żona Weinsteina Georgina Champan ogłosiła we wtorek, że z powodu oskarżeń pod adresem męża odchodzi od niego. Para była małżeństwem od 2007 r.