Kozaki, czyli krótka historia butów z długą cholewką. Dowiedz się, dlaczego kobiety (i mężczyźni) kochają damskie kozaki

W przeciwieństwie do sandałów, rodowód kozaków nie sięga starożytności. Pierwsze wzmianki o kozakach sięgają ledwie XV wieku. Początkowo były to buty typowo męskie, przeznaczone główne do jazdy konnej. Wysoka, skórzana cholewka stanowiła wygodną ochronę dla łydek. Obuwie szybko znalazło zastosowanie w kawalerii, a z wojska coraz częściej zaczęło trafiać na salony.

Na kobiecych nogach kozaki pojawiły się po raz pierwszy oficjalnie i publicznie dopiero w XX wieku i to za sprawą aktorek, które wcielały się czasem w męskie postacie. Szybko (jak na tamte czasy) postępująca rewolucja w kobiecym ubiorze sprawiła, że panie coraz bardziej chętnym okiem spoglądały na typowo męskie elementy garderoby. Po spodniach przyszedł czas i na kozaki. Był to nie tylko wyraz rodzącego się feminizmu, ale również potrzeba wygody i względy czysto praktyczne. A skoro kobiety coraz częściej opuszczały domowe pielesze (dosłownie i w przenośni), to dlaczego nie miałyby zadbać o swój komfort, również termiczny.

Boom na kozaki w modzie damskiej rozpoczął się jednak dopiero w latach 60. za sprawą hiszpańskiego domu mody Balenciaga, który wylansował buty z cholewką zakrywającą kobiece kolano. Panie oszalały na punkcie tego modelu, nic więc dziwnego, że temat szybko podchwycił również Yves Saint Laurent, Dior, a za nimi kolejni projektanci. Szybką karierę kozaków ułatwiał rozwój technologiczny i powstawanie nowych materiałów. Popularne modele tworzono już nie tylko ze skóry, ale także coraz popularniejszych tworzyw sztucznych. To sprawiło, że kozaki stały się łatwo dostępne dla kobiet ze wszystkich warstw społecznych.

Od ikonicznych modelek, takich jak Twiggy, przez damy pokroju Jackie Kennedy, po ekspedientki czy kucharki – kobiety chciały nosić kozaki. Zwłaszcza że wysokie buty doskonale wyglądały w połączeniu z sukienkami i spódnicami mini, które w latach 60. robiły furorę. Dekadę później kobiety wolały zakładać je do jeansów. Z kolei w latach 80. kozaki ewoluowały w stronę muszkieterek – miękkich, zamszowych butów sięgających nawet połowy uda, na płaskiej podeszwie.

Współczesność jak nigdy pozwala na zabawę modą. Niemal każdy sezon to powrót trendu, który już kiedyś miał swoje pięć minut. Nie inaczej jest w przypadku kozaków. Niezależnie od tego, czy wybierzesz miękkie muszkieterki, kozaczki na obcasie w stylu Brigitte Bardot czy męskie oficerki, możesz wyglądać stylowo.