– Matka i dziecko czują się dobrze - ogłosił brytyjski Pałac Kensington w oficjalnym komunikacie wydanym po godzinie 13 (14 czasu polskiego). Mały książę urodził się o godzinie 11:01 czasu lokalnego (12:01 w Polsce), blisko pięć godzin po tym, jak księżna Kate została przyjęta w szpitalu św. Marii w zachodnim Londynie. To tam na świat przyszły poprzednie dzieci książęcej pary: książę George w 2013 r. i księżniczka Charlotte dwa lata później. Chłopiec, szósty prawnuk królowej Elżbiety, waży 3,83 kilograma, a przy porodzie obecny był książę William – dodał Pałac Kensington. Księżna Kate wraz z synem są już w domu.
**CZYTAJ TEŻ |
**
Pierwsze gratulacje, które książęca para otrzyma z całego świata, przyszły z niedaleka: siedziby brytyjskiej premier Theresy May na ulicy Downing Street 10 w Londynie. Szefowa rządu Wielkiej Brytanii złożyła Kate i Williamowi „najcieplejsze gratulacje”. – Życzę im wielkiego szczęścia w dalszym życiu – dodała May.
Kolejny potomek księcia Williama, wnuka królowej Elżbiety II, i jego żony, księżnej Kate, będzie piąty w kolejce do tronu. Wyprzedzają go: dziadek - książę Karol, ojciec William, brat George i siostra Charlotte. Jak podkreślają brytyjskie media, szanse na to, żeby chłopiec objął tron są małe. W historii rodziny królowej Elżbiety II nie było jeszcze zresztą przypadku, żeby trzecie dziecko objęło władzę.
Mimo że kolejne dziecko teoretycznie nie powinno wzbudzać takiej medialnej sensacji jak narodziny pierworodnego księcia George’a, następcy tronu, to ta reguła na Wyspach nie obowiązuje. Ludzie przystrojeni w narodowe barwy od kilku dni koczowali pod szpitalem, podobnie zresztą jak dziennikarze całego świata, w sklepach sprzedawane są gadżety z rodziną Kate i Williama, a media od miesięcy spekulowały na temat płci i imienia kolejnego royal baby.
To ostatnie zresztą jest jeszcze nieznane. Jak podkreśla BBC News, Pałac Kensington ogłosi je w ciągu kilku najbliższych dni. Bukmacherzy już jednak mają swoje typy. Brytyjczycy chętnie bowiem stawiali pieniądze na imię, które ich zdaniem otrzyma kolejny prawnuk Elżbiety II. Najpopularniejsze typy to Arthur, Albert, Frederick, James i Philip. Wiadomo na pewno, że dziecko łącznie otrzyma co najmniej trzy imiona, a według zasady, która obowiązuje na brytyjskim dworze, musiał je nosić już ktoś w historii monarchii na Wyspach.
O trzeciej ciąży księżnej Kate Pałac Kensington poinformował w październiku ubiegłego roku. „The Sun” spekulował wtedy, że dziecko zostało spłodzone podczas wizyty Kate i Williama w Polsce w lipcu, co szybko podchwyciły polskie media. Informacji tej nie potwierdzili jednak oczywiście sami zainteresowani. Kate, który podobnie jak w przypadku pierwszych dwóch ciąż, cierpiała na wyjątkowo uciążliwe nudności ciążowe, od końca marca jest na urlopie macierzyńskim. Pojawiała się jednak często publicznie, a magazyny modowe niezmiennie zachwycały się jej ciążowym stylem. – Nie mam pojęcia jak poradzę sobie z trójką dzieci. Będę wiecznie zmęczony – żartował w jednym z wywiadów udzielonych podczas ciąży książę William.
Przed szpitalem św. Marii zgromadził się tłum dziennikarzy z całego świata, czekających na wiadomość o narodzinach nowego "royal baby".
CZYTAJ WIĘCEJ | PORÓD KATE MIDDLETON I ŚLUB KSIĘCIA HARRY'EGO Z MEGHAN MARKLE. WIELKA BRYTANIA SZYKUJE SIĘ NA TRZECIE ROYAL BABY I ROYAL WEDDING
Jako możliwe imiona dziecka bukmacherzy w przypadku chłopczyka wymieniają imiona: Arthur, Albert, Frederick, James i Philip.
Wieczorem cała familia udała się do domu. Zanim do tego doszło, księżna w obecności księcia pozowała do zdjęć oblegana przez fotoreporterów.
POLECAMY:
10 zdań, których twój szef nie powinien nigdy usłyszeć. Czego nie mówić, jeśli chcemy dostać podwyżkę lub awans
Najseksowniejsze imiona. Sprawdź, czy jesteś na liście! [RAPORT]
Luksusowe życie mafijnych bossów i gangsterów w Polsce [PRYWATNE ZDJĘCIA]
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!