- Kontrola potwierdziła, że doszło do złamania zapisów Konstytucji, bo nikt nie może być zobowiązywany przez organy władzy publicznej do ujawniania swojego światopoglądu - mówi Teodozja Świderska z Kuratorium Oświaty w Opolu. - Pani dyrektor wycofała się wprawdzie z pomysłu, ale wydaliśmy zalecenia, aby do podobnych sytuacji nie dochodziło w przyszłości.
O sprawie, która odbiła się echem w całej Polsce pisaliśmy pod koniec października. W Przedszkolu Publicznym nr 6 w Szczedrzyku przeprowadzono ankietę, w której zapytano rodziców, czy chcą aby ich pociecha modliła się przed posiłkiem. Większość pytanych była za, więc dyrekcja placówki uznała, że głos większości powinien być decydujący i poinformowała o wprowadzeniu modlitwy. Niezadowoleni rodzice powiadomili Fundację Wolność od Religii, która działa na rzecz ochrony praw człowieka i swobód obywatelskich, a ta wystosowała pismo do kuratorium, które przeprowadziło kontrolę.
- W przypadku nauczania religii rodzic składa deklarację, czy chce, aby takie lekcje zorganizować. Jeśli chodzi o modlitwę przed posiłkiem, sprawa wygląda inaczej, bo tu nie trzeba niczego organizować, więc taka ankieta nie powinna się odbyć - mówi Teodozja Świderska. - Ale kuratorium nie ma nic przeciwko modlitwie. Jeśli dziecko chce pomodlić się przed posiłkiem, to nikt nie będzie robił z tego problemu.
Kuratorium zapowiada, że w najbliższym czasie przeprowadzi ponowną kontrolę w placówce, by sprawdzić, czy zalecenia zostały wdrożone.
x-news/TVN24