Kobiety podjęły świadomą decyzję
Pełnomocniczka matki dziewczynki tłumaczy, że obie kobiety chciały występować w akcie urodzenia ze względu na dobro dziecka.
- Nie chodzi o to, żeby udawać, że jedna z matek jest ojcem. Chodzi o to, żeby obydwie matki uznać jako osoby, które są odpowiedzialne za dziecko. Z tego faktu wynika szereg obowiązków: alimentacyjne, czy opieki. Sugerując, że należy pozbawić dziewczynkę zabezpieczenia ze strony jednego z rodziców są karygodne - mówi Alina Szeptycka.
Wygląda jednak na to, że kobiety swoją decyzją wyrządziły dziecku niedźwiedzią przysługę. Polskie procedury prawa są powszechnie znane. Jak podkreślała dzisiaj Agnieszka Dziemianowicz - Bąk matki podjęły świadomą decyzję o wpisanie obu nazwisk do aktu urodzenia dziecka. W podobnej sytuacji, kiedy materiał genetyczny pochodzi z banku spermy, zwyczajowo wpisuje się frazę "ojciec nieznany".