Mary Komasa choruje na endometriozę. Wkrótce zostanie mamą! Spełni się jej wielkie marzenie

Katarzyna Dębek
Mary Komasa jest kolejną znaną Polką, która opowiedziała o swoich problemach zdrowotnych i o życiu z endometriozą.
Mary Komasa jest kolejną znaną Polką, która opowiedziała o swoich problemach zdrowotnych i o życiu z endometriozą. Ewelina Wójcik Polska Press
Wokalistka Mary Komasa od wielu lat zmaga się z endometriozą. Jej marzeniem było zostanie mamą, o co walczyła od kilkunastu lat. Niedawno przyznała, że spodziewa się dziecka, dzięki czemu dała nadzieję innym cierpiącym na tę chorobę kobietom.

Mary Komasa to polska wokalistka, która otwarcie mówi o tym, że choruje na endometriozę. W swoich mediach społecznościowych i na łamach prasy porusza ten bardzo trudny temat. Opowiada, z jakim bólem musiała się zmagać, jak przebiegało jej leczenie oraz o strachu, że nigdy nie zostanie mamą!

Mary Komasa i jej życie z endometriozą

Na łamach magazynu „Vogue" Mary Komasa podzieliła się swoimi przeżyciami związanymi z endometriozą. W opowieściach cofnęła się w czasie do swojej pierwszej, jak i kolejnych miesiączek, z którymi wiązał się ogromny ból.

- Z czasem miesiączki zaczęły być coraz bardziej dokuczliwe. Co miesiąc szłam na wojnę z własnym ciałem. Zaczynało się od senności i uczucia, że opuszczają mnie wszystkie siły – mówiła Mary Komasa w wywiadzie dla „Vogue".

O tym, że choruje na endometriozę, dowiedziała się podczas rutynowej kontroli u ginekologa. Szereg badań, jakie przeszła, potwierdziło przypuszczenia doktora. Wówczas nie martwiła się o to, że być może bardzo trudno będzie jej zajść w ciążę.

- Dodatkowe obciążenia związane z chorobą, jak na przykład problemy z zajściem w ciążę, wydawały mi się jeszcze odległe. Weszłam w intensywne leczenie i przez kilka lat cieszyłam się prawie normalnym życiem. Miałam szczęście, bo dobrze reagowałam na hormony – mówiła artystka we wspomnianym wywiadzie.

Mary przeszła kilka operacji, jednak ma świadomość, że ból może powrócić. Dodatkowo w związku z chorobą zmagała się z niepłodnością. Dziś o endometriozie chce mówić głośno, dlatego porusza ten temat w swoich mediach społecznościowych.

Mary Komasa jest w ciąży

Wokalistka podzieliła się informacją o ciąży podczas uroczystej premiery swojego najnowszego singla i teledysku „Pull Me Up". Taka wiadomość dała nadzieję wielu kobietom, które marzą o macierzyństwie, a zmagają się z endometriozą, która utrudnia, ale nie wyklucza posiadania potomstwa.

Dowiedz się więcej:

Niedawno w wywiadzie dla DDTVN wokalistka przyznała, że jej marzenie się spełniło. Jednak, aby tak się stało, przeszła przez szereg terapii i operacji. Lekarze mówili jej, żeby się nie poddawała i że ma szansę na zajście w ciąże. Jak się okazuje, mieli rację!

Kim jest Mary Komasa?

Mary Komasa, właściwie Maria Wiktoria Komasa-Łazarkiewicz urodziła się w 1985 roku w Poznaniu. To polska wokalistka, kompozytorka, autorka tekstów i instrumentalistka, aktualnie mieszkająca w Berlinie. Pochodzi z artystycznej rodziny. Jej ojciec – Wiesław Komasa to znany aktor, matka – Gina Komasa pracowała w telewizji publicznej i śpiewała gospel. Starszy brat – Jan Komasa jest reżyserem, Szymon (brat bliźniak), jest śpiewakiem operowym, natomiast młodsza siostra – Zofia projektuje ubrania. Z kolei jej mąż, który bardzo ją wspiera, to Antoni Łazarkiewicz – znany kompozytor. Mary Komasa zadebiutowała w 2015 roku. Jej pierwszy album odniósł sukces zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami.

Mary Komasa o swojej ciąży i walce z endometriozą. "Moje marzenie się spełnia"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kobieta

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet