Najstarsza matka w Polsce spisała testament. Wskazała osobę, która zajmie się dziećmi po jej śmierci. To znana posłanka

O aktorce Barbarze Sienkiewicz zrobiło się głośno w 2014 roku. Nie chodziło jednak o jej zawodowe dokonania. Media obiegła wówczas informacja, że 60-latka jest w ciąży. Kobieta urodziła bliźnięta i zyskała miano "najstarszej matki w Polsce". Pojawiła się nawet w Sejmie, gdzie domagała się od premier Beaty Szydło "emerytury specjalnej".

W ostatnich latach aktorka skupiła się na wychowaniu bliźniaków i nie pojawiała się w mediach. Teraz powróciła w nowym wywiadzie. W "Wieczornym Expressie" wyznała m.in., że Ania i Piotrek zaczęli wypytywać o ojca, a także zdradziła, że spisała testament, żeby zabezpieczyć przyszłość dzieci. Chce, aby były samodzielne, ale też, żeby były otoczone opieką.

- Moje dzieci muszą twardo stanąć na swoich nogach i mieć podstawy do tego, żeby żyć, zarabiać i żeby były sprawne - wyznała.
- Dziewięć lat przede mną do ich pełnoletności. Bardzo różnie w życiu bywa. Jakiś czas temu musiałam pojechać do Łodzi, załatwić jakąś sprawę. Jechałam samochodem trasą szybkiego ruchu. Przed wyjazdem do Łodzi napisałam testament i zostawiłam go w domu. Muszę mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. Staram się przewidzieć przyszłość - tłumaczyła.

Co ciekawe, aktorka w testamencie wskazała osobę, która zaopiekuje się bliźniakami po jej śmierci. Okazuje się, że to znana Polakom posłanka Nowej Lewicy.

- Pani marszałkini Wanda Nowicka zaproponowała, że ona przejmie dzieci. Sama wysunęła tę propozycję. Można takie sprawy załatwić przez akt notarialny, ale też przez sąd rodzinny. Wszystko jest zapisane w testamencie. Bardzo jej serdecznie dziękuję. To jest wieloletnie wsparcie tej pani, do której zostałam skierowana. Szczerze i uczciwie dziękuję - przyznała Barbara Sienkiewicz.

lena