Niezwykłe zdjęcia z podróży poślubnej. Młoda para z Gdańska w Skandynawii [GALERIA]

red.
Zabrał żonę w podróż poślubną do Norwegii i Szwecji. Przejechali 10 tys. km, przywieźli niezapomniane wspomnienia i aż 580 zdjęć, w których główną rolę odegrała ubrana w białą suknię żona fotografa. Niezwykła ślubna sesja zrobiła furorę w sieci, napisał o niej także Daily Mail. Zobaczcie sami!

Karol Nienartowicz od 2003 roku zajmuje się fotografowaniem gór, jest przewodnikiem i organizuje wyprawy wysokogórskie. Obecnie mieszka w Gdańsku. Fotograf wyruszył z żoną w podróż poślubną do Skandynawii.

- Chciałem pokazać jej jedne z najbardziej wyjątkowych zakątków świata: góry i krajobrazy Norwegii oraz Szwecji. Odwiedziliśmy razem ich najpiękniejsze i trudno dostępne miejsca. Podczas fantastycznych 45 dni naszej wyprawy przejechaliśmy 10.000 km i przeszliśmy 160 km pieszo po górach. Zawsze z jej ślubną sukienką w moim plecaku - opowiada na blogu Karol Nienartowicz.

Podróżnicy odwiedzili najbardziej znane miejsca Norwegii, takie jak Preikestolen, Trolltungę, Nærøyfjord, Lodowiec Jostedalsbreen, Vøringfossen, archipelag Lofotów, wyspę Senję i dolinę Rapadalen w Szwecji. Wyprawa nie była prosta. Przez 45 dni przejechali 10.000 km i przeszli 160 km pieszo po górach. Na większości zdjęć, które stamtąd przywieźli, główną rolę gra żona Karola i jej biała suknia.

O sesji Nienartowicza piszą już media w Polsce i na świecie. Niezwykłe zdjęcia zamieścił także brytyjski Daily Mail.

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

:)
Naprawdę świetna pamiątka, ciekawe czy można pójść dalej, np. zrobić wesele na promie, powiedzmy Unity Line (ciekawe czy wyszłoby drożej niż standardowe), a potem z promu w podróż po Skandynawii własnym samochodem... no marzenie!
K
Krol KiK
Trzeba bylo bladz zepchnac. Byloby ciekawiej, Wlocza sie takie peowsko- tuskowe lajzy bo donaldkowym Michalkom nie staje- jak na Aleii Wisielcow tramwaje. Trzeba oplakac tuskowa Goche, bo stracila swoja broche. na rzecz porabanej baby z Radomia, czy tez z innych Starachowidz.
p
patient patient
Gratuluję pomysłu i wykonania.
Życzę równej pomysłowości i rezultatów w starciu z "prozą życia"
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet