Piaskownice odchodzą do lamusa. Sanepid zaostrzył przepisy ws. piaskownic

Katarzyna Kapusta
Na nowoczesnych placach zabaw z bezpieczną nawierzchnią próżno szukać tradycyjnych piaskownic. Zastąpiły je bujaki i tory przeszkód. Piaskownice mają jednak wrócić do łask
Na nowoczesnych placach zabaw z bezpieczną nawierzchnią próżno szukać tradycyjnych piaskownic. Zastąpiły je bujaki i tory przeszkód. Piaskownice mają jednak wrócić do łask FILIP KOWALKOWSKI
Na nowoczesnych placach zabaw próżno szukać piaskownic. Zastąpiły je bujaki, drewniane koziołki, zjeżdżalnie, ewentualnie tunele. Dlaczego? Ze względu na Sanepid. Tradycyjne piaskownice się nie opłacają, głównie ze względu na obostrzenia, jakie nałożył Główny Inspektor Sanitarny.

Pamiętacie place zabaw z dzieciństwa, gdy w piaskownicy z łopatką i wiaderkiem można się było bawić cały dzień? Były też metalowe huśtawki, karuzele i koniki. Teraz place zabaw przechodzą prawdziwą metamorfozę. Piaskownice odchodzą w zapomnienie. Zastępują je bezpieczne nawierzchnie i kolorowe bujaki.

Dlaczego? Ponieważ miastom tradycyjne piaskownice się nie opłacają, głównie ze względu na obostrzenia, jakie nałożył Główny Inspektor Sanitarny.

Piasek w piaskownicy musi być wymieniany w ciągu roku dwukrotnie, a teren placu zabaw ma być ogrodzony tak, by nie dostały się do niego zwierzęta. Miasta prowadzą także dezynfekcję piasku. W Będzinie piaskownice istnieją na 14 miejskich placach zabaw.

- Piasek jest wymieniany dwa razy, w kwietniu i w lipcu. Oprócz tego 6 razy w trakcie sezonu prowadzona jest dezynfekcja piasku. Łączny koszt jaki ponosi miasto z tego tytułu to ponad 20 tysięcy złotych - mówi Kinga Wesołowska, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Będzinie.

Oprócz tego, wszystkie materiały użyte do budowy placu zabaw muszą mieć niezbędne atesty bezpieczeństwa, a gdy w piasku nie bawią się dzieci, musi być przykryta plandeką lub folią. Sam koszt zabezpieczeń to około 5,5 tysiąca złotych.

Mimo to eksperci i producenci placów zabaw przekonują, że nawet nałożone obostrzenia GIS dotyczące wymiany piasku są dużo tańsze niż wymiana nawierzchni tak zwanej bezpiecznej na nowoczesnym placu zabaw. Te zwykle powinny być wymieniane co cztery lata, bo właśnie wtedy tracą właściwości amortyzacyjne i po prostu twardnieją i kruszą się. Najczęściej koszt samej nawierzchni to dwie trzecie ceny budowy całego placu zabaw.
- W ciągu ostatnich paru lat można zaobserwować ożywienie w dziedzinie budowy spektakularnych, dużych placów zabaw. Rosnąca chęć posiadania designerskiej przestrzeni publicznej zauważana jest przez coraz to większą liczbę inwestorów - mówi Anna Bielak-Dworska, wiceprezes zarządu ds. handlowych działu eksportu firmy Saternus. - Niestety, niektórzy inwestorzy z uwagi na wygodę administrowania placu zabaw odchodzą od niektórych klasycznych rozwiązań, jakimi są piaskownice. Nie zapominajmy, iż zabawa w piasku zaspokaja naturalną potrzebę dzieci obcowania z materią nieożywioną. Nie pozbawiajmy ich tej frajdy, dbajmy tylko o higienę i bezpieczeństwo - dodaje.

Podobnego zdania jest prof. Katarzyna Popiołek, psycholog z SWPS w Katowicach.

- Piaskownica i w ogóle plac zabaw to dla dziecka 3-letniego miejsce, w którym uczy się życia społecznego, obcowania z innymi dziećmi. To szalenie ważne w rozwoju dziecka, które uczy się funkcjonowania w społeczeństwie. Dzieci mają szansę na nawiązywanie relacji - tłumaczy prof. Katarzyna Popiołek. - Trudno przecenić, jak ważne są place zabaw. Dzieci uczą się tu współpracy i działania w grupie. Tego wszystkiego nie zastąpią rozmowy czy wykłady - dodaje.

Wymiana jest konieczna

Każdego roku przed sezonem miasta rozpoczynają wymianę piasku w piaskownicach, po to, by dzieci nie miały kontaktu z groźnymi bakteriami.

Podczas zabawy w piasku dzieciom towarzyszą tysiące bakterii, grzybów, pierwotniaków czy innych pasożytów. Kontakt z nimi może być bardzo niebezpieczny. Skąd te wszystkie bakterie biorą się w piasku? Głównie przez psy i koty, które załatwiają się w źle zabezpieczonych piaskownicach. A efekty takiej zabawy mogą być bardzo poważne. Dziecko kopie dziurę w piasku, chwilę później odruchowo wkłada brudne ręce do buzi. Tyle wystarczy, by w jego ciele mogły wykluć się larwy. I toksokaroza czy toksoplazmoza gotowa (pasożytnicza choroba ludzi i zwierząt spowodowana zarażeniem pierwotniakiem Toxoplasma gondii). Bawiąc się brudnym piaskiem, można też zakazić się np. salmonellozą czy grzybicą skóry i paznokci. W długo niezmienianym piasku można znaleźć nie tylko pasożyty, ale równie niebezpieczne bakterie czy grzyby.

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
Taki Tam
U mnie we Wspólnocie w związku z powyższym podjęto decyzję o likwidacji piaskownicy.
Aby nam się żył o lepiej.
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Piaskownice odchodzą do lamusa. Sanepid zaostrzył przepisy ws. piaskownic
b
bzl
A na plaży też dwa razy w roku wymieniają i odkażają piasek.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet