Pielęgniarki walczą z koronawirusem, a wylewa się fala hejtu - mówi Anna Janik, szefowa Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych

Agata Pustułka
Anna Janik, przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Katowicach.
Anna Janik, przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Katowicach.
Pielęgniarki są na pierwszej linii walki z koronawirusem, a często musi im wystarczyć jedna maseczka ochronna dziennie. - We Włoszech ludzie dziękują pracownikom ochrony zdrowia. U nas też część klaszcze, ale ostatnio zdemolowano koleżance samochód. Dotyka nas fala hejtu - mówi Anna Janik, przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Katowicach. Zobaczcie wideo rozmowę, jaką przeprowadziła Agata Pustułka.

- Teraz jest trochę lepiej, ale na początku pandemii nie mogłyśmy się doprosić o odzież ochronną, zwykłe maseczki - mówi Anna Janik, przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych.

Chociaż pielęgniarki od początku były na pierwszej linii frontu to nie mogły się doprosić o zmianę maseczek. - Nie potrafię tego zrozumieć dlaczego naszą grupę zawodową spotyka obecnie taki hejt- zastanawia się Anna Janik w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim.

Musisz to znać

- Ostatnio koleżance zniszczono auto, a ona pomogła tylu osobom. W Zawierciu na koronawirusa zmarła nasza wspaniała koleżanka. Niesamowita osoba. Niezwykle oddana pacjentom. Jakim my jesteśmy społeczeństwem? - zastanawia się szefowa śląskich pielęgniarek.

- Nie wiem, czy po tym wszystkim znajdą się osoby chętne do wykonywania tego wspaniałego, tak potrzebnego zawodu. I tak dziś nas jest mało. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że będzie jeszcze mniej.

Internet się śmieje

Obejrzyj dokładnie

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet