Molestowanie seksualnie, zastraszanie, mobbing - takie zarzuty pojawiają się w anonimie dotyczącym wysokiego rangą policjanta z Pleszewa. Oskarżają go podwładni. Twierdzą, że o sprawie doskonale wie kierownictwo komendy, ale wcześniej zamiatało ją pod dywan.
Doniesienie wyjaśnia Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Choć postępowanie trwa, już teraz o niewinności wysokiego rangą policjanta przekonany jest szef pleszewskiej komendy.
- Nic takiego nie miało miejsca, wcześniej nikt się do mnie nie zgłaszał i do mojego zastępcy również. Absolutnie nie daję wiary w czcze pomówienia zawarte w anonimie. Dowodem jest fakt, że po zapoznaniu się z jego treścią awansowałem tego policjanta na kierownicze stanowisko. W pełni na nie zasługiwał - przekonuje Paweł Golicki, komendant KPP w Pleszewie.
Jeden z szeregowych policjantów z Pleszewa wybuchł śmiechem, gdy przytoczyliśmy mu słowa Golickiego. - A co komendant ma powiedzieć? Że wszyscy wiedzą o sprawie, ale ją tuszowano? Molestowanie seksualne to przestępstwo, które powinno zostać zgłoszone do prokuratury. A tak się nie stało - mówi nam policjant. Jak każdy, kto oskarża wysokiego rangą policjanta, chce być anonimowy.
To tylko część tekstu. Czytaj cały artykuł w naszym serwisie plus: Pleszew: Policjanci zarzucają szefowi molestowanie i mobbing
ZOBACZ:
Oto, jakie samochody najczęściej padają łupem złodziei w Poznaniu. Sprawdź, czy Twój model jest na liście!
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Aneta Zając będzie miała na głowie komornika?! Krawczyk nie ma już nic do stracenia
- Tak na co dzień wygląda Opozda. Spójrzcie tylko na te miny [ZDJĘCIA]
- Dwa auta na komunię, co dalej?! Rutkowscy o szczegółach urodzin syna
- Zwyciężczyni "Top Model" zgarnęła 200 tys. złotych. Ma nietypowy pomysł, jak je wydać