- Nie uważam, żeby promowanie wartości i poszanowania życia było cokolwiek warte, jeśli jest de facto straszeniem dzieci poprzez wzbudzanie w nich lęku - mówi dr n. med. Agata Giza-Zwierzchowska, psycholog kliniczny, psychoterapeuta. - To bardziej przypomina neurotyzowanie dziecka. Sposób nauczania w ramach religii, jeśli odnieść się do opisanych metod, jest już bliski wysublimowanym technikom perswazji i wywierania wpływu. To właśnie obrazowanie i praca na materiale wyzwalającym ogromne emocje. W tym przypadku na tak bliskiej rozwojowo dziecku „lalce”, która imituje płód.
Figurki płodów były tylko dla chętnych
Kuria zapewnia, że replika płodu rozdana uczniom obrazuje prawdę. Dyrektor przyznaje, że nie może ingerować w rekolekcje.
Jak podaje rzecznik kurii - ks. Sławomir Zyga, program rekolekcji został ustalony przez prowadzących oraz zespół duszpastersko-katechetyczny zgodnie ze standardami przyjętymi w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Każdy element tych rekolekcji był odpowiednio uczniom wyjaśniany, by umożliwić uczestnikom duchowe przeżycie.
- Repliki przedstawiające człowieka we wczesnej fazie życia prenatalnego (10. tydzień) nie były rozdawane wszystkim uczestnikom rekolekcji, mógł je zobaczyć każdy, kto był tym zainteresowany - wyjaśnia ks. Sławomir Zyga. - Pomagają one wizualizować prawdę o biologicznym rozwoju życia każdego człowieka. Przeżywamy to po prostu jako element prawdy o sobie. Taki jest bowiem Boży plan stworzenia i rozwoju każdego człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci. Nikomu z ludzi tych „praw autorskich” Pana Boga nie wolno naruszać. Figurki te były ilustracją do treści przekazanych przez osoby dające świadectwo o szacunku do życia w całym jego etapie prenatalnym. Do każdej figurki dołączony jest opis zgodny z wiedzą medyczną w tym zakresie.
Dyrekcja nie ukrywa, że co roku organizacja rekolekcji jest trudnym zadaniem. Katecheci na ostatnim spotkaniu przed rekolekcjami z dyrektorem gimnazjum, nie mieli nawet potwierdzenia, jakie osoby będą prowadzić rekolekcje.
- W przypadku rekolekcji w szkole poinformowano mnie tylko, że będą to świadkowie wiary - rodziny, osoby nawrócone - mówi Zbigniew Mytkowski, dyrektor Gimnazjum nr 12 w Szczecinie. - Jako dyrektor szkoły nie mogę ingerować w treści i plan rekolekcji, jaki katecheci sobie zaplanują. Dyrektor może tylko nadzorować takie zajęcia w zakresie porządku, nawet nauczycielom nie mogę wydać służbowego polecenia, by do kościoła poszli z uczniami. Kiedy dzieci przekraczają jego próg, są pod opieką księży i za to, co tam się z nimi dzieje odpowiada organizator rekolekcji. Jeśli rodzic nie zgadza się z formą prowadzenia zajęć nauki religii, może złożyć do mnie pisemną informację, o tym, że dziecko na religię nie będzie uczęszczać. Taką sytuację miałem kilka tygodni temu. Natomiast dziecko, które jest zapisane na religię, jest zobowiązane do wzięcia udziału w rekolekcjach.
Psycholog dr n. med. Agata Giza-Zwierzchowska uważa, że dzieci i młodzież są bardzo podatne na wpływ tego typu komunikatów (tutaj figurek płodów). Często większość z nich odbiera je bardzo emocjonalnie.Taka „lekcja” na długo pozostaje w przeżywaniu przez dziecko świata, niestety przede wszystkim jako element lękotwórczy.
Wyraź swoje zdanie. Podziel się doświadczeniem
www.gs24.pl/forum
Zobacz też:
Rekolekcje na Stadionie Narodowym. Kilkadziesiąt tysięcy ludzi przyszło na spotkanie z o. Bashoborą
Polecamy na gs24.pl:
- Noga z gazu! Tutaj jest odcinkowy pomiar prędkości [lista dróg]
- "Pasażer był agresywny". ZDiTM o sytuacji w "siódemce"
- Po potrąceniu na ul. Wyszyńskiego. Mężczyzna usłyszał zarzut, dostał policyjny dozór
- Uratowała małe dziki. Przyjęła poród z martwej matki [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Najpiękniejsze i najbardziej roztańczone pary ze szczecińskich studniówek - gs24.pl
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!