Spis treści
Siedem lat temu Olga Szomańska we Wrocławiu zaśpiewała razem z Andreą Bocellim polsko-włoską wersję utworu „Vivere”. Jest pierwszą naszą rodaczką, której się to udało. Teraz na swoim profilu w mediach społecznościowych udostępniła nagranie z próby do tego występu.
Olga Szomańska i Andrea Bocelli razem na scenie
9 czerwca 2015 r. na Stadionie Miejskim we Wrocławiu Olga Szomańska i Andrea Bocelli zaśpiewali wspólnie utwór „Vivere”, czym podbili serca uczestników tego koncertu, a później internautów, którzy mieli okazję usłyszeć to przepiękne wykonanie. Kilka dni temu artystka opublikowała nagranie z próby z tego wydarzenia, opisując je następująco:
– Chciałam wam to pokazać. Co czułam wtedy? Myślę, że to samo co czuję teraz. Ogromne wzruszenie. To nasze pierwsze wykonanie na próbie – bardzo czuły moment. Emocje były tak duże, że kiedy Bocelli zaczął śpiewać, podniosłam ręce do góry. To była moja wielka wygrana. Wieczorem już piękna suknia i tysiące osób na stadionie we Wrocławiu. W moim mieście z ukochaną orkiestrą składającą się z moich nauczycieli bądź przyjaciół ze szkolnej ławki. Byłam i jestem szczęśliwa, że mogłam jako pierwsza w Polsce zaśpiewać z Andreą Bocelli.
Kim jest Olga Szomańska?
Olga Szomańska urodziła się we Wrocławiu 19 listopada 1982 roku. Jej rodzice to Włodzimierz i Elżbieta Szomańscy. Matka Olgi ukończyła dyrygenturę, a ojciec jest utalentowanym kompozytorem, który założył zespół wokalny Spirituals Singers Band. To z pewnością po nich kobieta odziedziczyła talent muzyczny, który szlifowała w Państwowym Liceum Muzycznym we Wrocławiu. Jest laureatką wielu konkursów muzycznych. Jej doświadczenie wokalne i aktorskie jest ogromne, pracowała m.in. w Teatrze Muzycznym we Wrocławiu, Teatrze Muzycznym „Roma” w Warszawie, gdzie występowała w musicalach Miss Saigon oraz Grease oraz „Rampa”.
Olga Bończyk: Nikt nigdy nie zaproponował mi rozbieranej roli. Mama czuwa nade mną
Olga Bończyk była pierwszym powakacyjnym gościem cyklu „Tury kultury” Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tychach. Mówiła m.in. o swoim rodzinnym domu pełnym ciszy (bo rodzice byli głuchoniemi), w który...
W 2005 podjęła współpracę z Piotrem Rubikiem, który powierzył jej główną żeńską partię solową w oratorium Tu Es Petrus. Zaśpiewana przez nią w duecie z Przemysławem Brannym piosenka „Niech mówią, że to nie jest miłość” została wybrana „Przebojem Lata z Jedynką” podczas Festiwalu Jedynki w Sopocie.
W 2011 r. wydała swoją pierwszą solową płytę „Nówka”. Na płycie znalazło się 13 utworów (w większości autorskich) napisanych wspólnie z kompozytorem Marcinem Partyką. Dwa lata później zaśpiewała na ścieżce dźwiękowej do filmu animowanego „Kraina Lodu”. Wykonuje również utwór Styl Szakala z kreskówki „Lwia Straż”. Razem z Joanną Moro i Agnieszką Babicz, nagrała płytę „Piosenki Anny German”. Przez 7 lat wcielała się w postać Marzenki Laskowskiej-Lisieckiej w serialu TVP2 „M jak miłość”.
Niedawno pojawiła się jej kolejna płyta zatytułowana „Ja lubię”, na której znajduje się 14 utworów. Można na niej znaleźć duet z Kubą Badachem oraz utwory wykonane wspólnie z zespołem Dagadana i chórem Gospel Rain oraz nieznaną piosenkę ojca, Włodzimierza Szomańskiego, w mistrzowskiej aranżacji Adama Sztaby. Płyta, jak twierdzi jej autorka, utkana jest z przyjaźni, miłości, tęsknoty, czułości i dobra.
– Przyszedł moment, że bardzo polubiłam siebie - jako kobietę, przyjaciela, twórcę. Jak każdy artysta, jestem próżna, ciągle chciałabym być wychwalana i przeglądać się w setkach tysięcy oczu, czuć, że to, co zrobiłam, jest dobre. Wynika to nie z braku poczucia własnej wartości, lecz tego, że artysta jest czuły i wrażliwy – przyznaje Olga, która po odejściu z "M jak miłość" kroczy śmiało swoją muzyczną ścieżką.
Prywatnie była żoną Jana Radwana, a od 2010 związana jest z reżyserem Marcinem Kołaczkowskim, z którym ma syna Władysława.
Nie żyje Stanisław Tym
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Znaleźliśmy drugą żonę Solorza! Zaszyła się w Afryce | TYLKO U NAS ZDJĘCIA
- Mąż Bosackiej nie ma romansu! Czy ma szansę wrócić? Stanowcza odpowiedź gwiazdy
- Zwykli ludzie nie mają tam wstępu. Tak Górniak nosi się po strefie dla VIP-ów
- Jurksztowicz i Dębski usłyszeli wyrok sądu. Dostali rozwód, ale to nie koniec wojny