Spis treści

Marta Nawrocka od trzech miesięcy pełni rolę pierwszej damy. Zastąpiła na tym stanowisku Agatę Kornhauser-Dudę, która sprawowała tę funkcję przez 10 lat. Żona Karola Nawrockiego od samego początku pokazała, że jej kadencja będzie inna niż kadencja poprzedniczki. Mimo wielu nowych obowiązków pragnie przede wszystkim pozostać mamą. Jak zmieniło się jej życie? Opowiedziała o tym w jednym z wywiadów.
Marta Nawrocka mówi o prozie życia
Dla wielu osób tytuł pierwszej damy kojarzy się z blaskiem fleszy, oficjalnymi przyjęciami i brakiem prywatności. Marta Nawrocka pokazuje jednak, że można łączyć rolę publiczną z codziennym życiem.
Nic się tak naprawdę nie zmieniło. Żyjemy tak, jak żyliśmy w Gdańsku – mówi, uśmiechając się w wywiadzie telewizyjnym.
Choć obowiązków związanych z pełnioną funkcją jest więcej, Nawrocka i jej mąż starają się zachować balans.
Mamy oboje swoje zawodowe zadania. Wiadomo, Polska to wielka sprawa, tej pracy jest na pewno więcej, ale zawsze udawało nam się łączyć życie zawodowe z tym życiem prywatnym – podkreśla pierwsza dama.
Dla niej kluczowe jest zachowanie rytuałów i przyzwyczajeń, które czynią życie rodzinnym i pełnym spokoju – nawet w świecie, w którym każda decyzja może być publicznie komentowana.
Dla Marty Nawrockiej najważniejsza jest rodzina
Największym priorytetem Nawrockiej pozostają dzieci.
Mamy małe dzieci i musimy im pokazać, że mimo stanowisk, jakie zajmujemy, jesteśmy cały czas ich rodzicami – wyjaśnia.
W praktyce oznacza to codzienne chwile spędzane razem: wspólne posiłki, rozmowy, czas na zabawę.
Pierwsza dama nie chce, aby publiczna rola zasłoniła dzieciom prawdziwe życie rodzinne.
Trzeba poświęcać im czas tak jak dotychczas, żeby one też na tym nie ucierpiały – dodaje.
W ten sposób Nawrocka pokazuje, że nawet w świecie wielkiej polityki można znaleźć przestrzeń dla małych radości i codziennych rytuałów.
Blaski i cienie życia publicznego pary prezydenckiej
Marta Nawrocka nie stara się budować wizerunku idealnej pierwszej damy.
Nasze życie nie jest idealne – przyznaje.
Równowaga między obowiązkami publicznymi a rodzinnymi nie zawsze przychodzi łatwo, a każda decyzja wymaga kompromisu. Nawrocka pokazuje, że nawet w roli publicznej można pozostać sobą – troskliwym rodzicem, partnerem i człowiekiem z codziennymi radościami i wyzwaniami.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie.








