Poznań: Mama Asi nie straci zasiłków przyznanych przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie

Mikołaj Woźniak
Ośmioletnia Asia chciała pomóc chorej mamie zebrać pieniądze na leczenie i rehabilitację. We wrześniu zorganizowała kiermasz
Ośmioletnia Asia chciała pomóc chorej mamie zebrać pieniądze na leczenie i rehabilitację. We wrześniu zorganizowała kiermasz Waldemar Wylegalski
W poniedziałek pojawiła się informacja, że Anna Jagło, mama Asi, która zorganizowała kiermasz na os. Batorego, może stracić zasiłek z MOPR. We wtorek dyrektor ośrodka zaprzeczył tej informacji.

– Pani Annie nie został, nie jest i nie będzie wstrzymany zasiłek – zapewnia Włodzimierz Kałek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Tłumaczy, że do Anny Jagły zostało wysłane pismo o wszczęciu postępowania w celu uchylenia decyzji o przyznaniu pomocy, ponieważ tak nakazują przepisy.

– Pracownik socjalny ma permanentne dylematy, czy stosować przepis prawa, czy odwołać się do zdrowego rozsądku. Jednak musimy przestrzegać procedur – wyjaśnia dyrektor MOPR.

Kałek zapewnił, że jest całkowicie po stronie Anny Jagły, a MOPR zrobi wszystko by jej pomóc. Nie zostaną wstrzymane żadne świadczenia.

Przypomnijmy, że problem z zasiłkiem pojawił się, gdy okazało się, że na prywatnym koncie pani Anny znajduje się 100 tys. zł pochodzące ze zbiórki charytatywnej. Łącznie, podczas organizowanego przez Asię, córkę Anny Jagły, wrześniowego kiermaszu udało się zebrać prawie 200 tys. zł. Część z tych pieniędzy pani Anna przelała już na konto fundacji, która będzie zarządzać pieniędzmi na leczenie i rehabilitację.

Źródło: Fakty TVN

– Pani Anna zostawiła na koncie część pieniędzy, ale w ogóle ich nie narusza. Tłumaczy, że czeka na decyzję Urzędu Skarbowego. On oceni, czy będzie musiała zapłacić od nich podatek – mówi Włodzimierz Kałek.
Na razie trzeba więc czekać na postanowienie Urzędu Skarbowego. Jeśli zwolni on panią Annę od zapłacenia podatku, wpłaci ona pozostałe pieniądze na konto fundacji. Jeśli będzie musiała zapłacić podatek – zrobi to z tych właśnie 100 tysięcy, a fundacji przeleje te pieniądze, które zostaną.

– Prezydent Poznania zapewnia, że zrobi wszystko co w jego mocy, żeby Anna Jagła była zwolniona od podatku – zdradza Kałek. I dodaje, że jedyne co może zrobić, to przeprosić mamę Asi, za nerwy, które przeżyła.

– Asia nie może tracić wiary i zapału w pomocy mamie. Jej inicjatywa była wspaniała i na pewno bardzo jej pomogła – podsumowuje dyrektor MOPR.

Batorego: Tłumy na kiermaszu dla mamy Asi

Batorego: Tłumy na kiermaszu dla mamy Asi

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

m
maz
Wy BIURwy urzędnicze, oby was pożar odwiedzil w środku nocy.
f
ferdkiepski
I pomyśleć, że takie sobie małe "dyrektorki" z jakiegoś MOPRu dostają pensje na poziomie pensji zasadniczej Prezydenta RP ! Przecież to jest KOMPLETNIE CHORE ! Żeby było jeszcze śmieszniej (i straszniej !) taki dyrektorek ma ...aż TRZECH zastępców, równie sowicie opłacanych. Dla mnie to jest CZYSTE ZŁODZIEJSTWO popełniane na mieszkańcach Poznania, ale skoro dają się okradać, to niech dalej głosują na swoich "dobrodzieji" ...
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet