Najnowsze artykuły

Serial "BrzydUla" powraca po latach. O tym, co zmieniło się u bohaterów, o pracy na planie, rozmawiamy z Julią Kamińską, serialową Ulą
Ula ponownie zarazi optymizmem i wiarą w ludzi, Marek przyspieszy bicie kobiecych serc, a Violetta, przez V i dwa t, sprawi, że będziemy płakać ze śmiechu. Po 11 latach na ekrany telewizorów wraca kultowy serial "BrzydUla". Dacie wiarę? Przed premierą pierwszego odcinka rozmawialiśmy z Julią Kamińską, wcielającą się w postać Uli. Jak odnajduje się w tej roli po latach? - Charakteryzacja zazwyczaj trwa około 40 minut, czyli standardowo. Ale co zabawne, najczęściej nie jestem malowana podkładem, tylko takimi farbkami na bazie spirytusu. Więc jestem dokładnie odkażona - mówi ze śmiechem Julia. - Ma to na celu wygubienie pewnych rzeczy, które jako elementy charakteryzacji, znajdują się na mojej twarzy i okolicach. Bardzo podoba mi się, że Ula często ma dużo większy biust niż ja. To było niesamowite, wejść w to inne ciało, tak niesamowicie kobiece dodaje. Co czeka fanów "BrzydUli? Zobaczcie rozmowę wideo.