„BrzydUla” powraca, a z nią bohaterowie, których ponad 10 lat temu pokochała cała Polska.
Przez lata od zakończenia produkcji nie brakowało próśb fanów, by serial doczekał się kontynuacji. Dlatego informacja o powrocie na plan zdjęciowy bohaterów słynnej „BrzydUli”, wywołał prawdziwą euforię.
- Były bardzo mocne oczekiwania, aby Ula i Marek byli razem. I faktycznie tak jest. Są małżeństwem, są razem szczęśliwi, mają trójkę wspaniałych dzieci. Natomiast jeśli chodzi o samą Ulę, to miałam bardzo dużo głosów na przestrzeni tych lat, że dziewczyny uwierzyły w siebie, ta postać bardzo do nich przemawia i lubią do niej wracać, bo czują się lepiej. Utożsamiają się z nią i ta historia dała im dużo więcej pewności siebie, niż miały przed emisją. To są cudowne głosy – mówi Julia Kamińska o swojej serialowej bohaterce.
- Mam nadzieję, że tak będzie też przy okazji drugiej części, bo Ula będzie zmagała się z tym, jak jest postrzegana przez innych ludzi. Dzisiejsze standardy piękna są bardzo wyśrubowane, często kompletnie nieosiągalne. Chcemy pokazać jak bardzo okrutny i niesprawiedliwy bywa ten świat. Każde ciało jest piękne, zasługuje na szacunek. Taki jest nasz najmocniejszy przekaz - podkreśla aktorka.
Z serialową Ulą rozmawialiśmy m.in. o pracy na planie serialu (która wciąż trwa), funkcjonowaniu w czasach pandemii, a także pomyśle, by stworzyć księgę złotych myśli Violetty Kubasińskiej.
Czy jest szansa na kolejną serię "BrzydUli"?
Polecamy rozmowę wideo z Julią Kamińską, odtwórczynią głównej roli w serialu.
"BrzydUla" po przerwie
Od wielkiego finału minęło 11 lat, a życie bohaterów zmieniło się diametralnie. Najbardziej głównej bohaterki – Uli Cieplak. Najlepsza asystentka F&D poświęca się teraz karierze... żony i matki. I choć czasem z sentymentem wraca myślami do zawodowych wyzwań, spotkań, pokazów mody i wielkiego świata, nie zamieniłaby swojej codzienności na żadną inną. Szczęśliwa rodzina – ukochany mąż i dzieci – rekompensują jej wszystko. Mając na głowie cały dom i urwisy, Ula nie ma czasu na nic. A już najmniej dla siebie...
Tymczasem Marek mierzy się z kolejnym kryzysem w F&D. Choć nie chce się przyznać, bez pomocy swojej prawej ręki – Uli – trudno mu bez potknięć zarządzać rodzinną firmą. Niewiele już w nim z dawnego Dobrzańskiego, bo chłopiec stał się mężczyzną. Pewne rzeczy jednak nigdy się nie zmieniają – nadal uwielbia szaleć za kierownicą sportowych samochodów oraz otaczać się pięknymi kobietami, czego najlepszym dowodem jest jego nowa asystentka Nadia.
Pewnego dnia los przecina drogi Marka i dawnej sekretarki, Violetty Kubasińskiej. Okazuje się, że ostatnie lata były dla niej bardzo szczodre. Spełniła swoje największe marzenie o sławie oraz bogactwie i została... cesarzową. Co prawda skarpet frotte, ale jednak cesarzową! Teraz w myśl reguły: jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom, wyciąga do Marka pomocną dłoń, proponując mu iście „diamentowy interes”...
Nie przeocz
W wyniku różnych zdarzeń Ula postanawia wrócić do pracy do F&D na pół etatu. Na miejscu czekają na nią starzy znajomi – przyjaciółki: Ala, Iza i Ela, przeżywający kryzys wieku średniego, Sebastian oraz nowy król finansów, Adam. Wraz z Ulą w firmie pojawia się także nowa „brzydula”. To Bożenka – niezbyt atrakcyjna, ale piekielnie bystra i zaradna kuzynka Maćka. Z kolei gabinet Pshemko przejmuje temperamentny i jeszcze bardziej ekscentryczny duet projektantów – Sławo & Miro.
Tęsknota za dziećmi, piękne kobiety, atrakcyjni mężczyźni, korporacyjne rozgrywki, które Ula zastaje w firmie sprawiają, że czuje się zagubiona. Znowu jest brzydulą w F&D, która próbuje odnaleźć swoje dawne miejsce. Jest jednak coś, co przez lata się zmieniło – w przeciwieństwie do dawnej Uli, obecna ma pewność siebie, poczucie własnej wartości i przekonanie, że wszystko się ułoży. No bo dlaczego by nie?!
Życie to jednak wzloty, upadki i niebezpieczne zakręty. Powrót na „stare śmieci”, spotkanie z dawnymi przyjaciółmi budzą w Uli emocje, o których dawno zapomniała. Czuje się jak Kopciuszek, który przez jeden błąd za późno wrócił z balu i postawił pod znakiem zapytania swoje bajkowe zakończenie. W końcu dobrze, jak nie za dobrze...
Musisz to wiedzieć
Wzruszająca, zarażająca optymizmem, prawdziwa, ale też zabawna i z przymrużeniem oka. Taką „BrzydUlę” Polacy pokochali ponad 10 lat temu. I taka też wraca do nich tej jesieni.
Na Playerze od 2 października
Kontynuacja „BrzydUli” oparta jest na oryginalnym pomyśle Piotra Jaska i jego zespołu. Producentkami serialu są: ze strony TVN – Karolina Izert („Singielka”, „Pod powierzchnią”) i Monika Gosk („Kuchenne rewolucje”, „Taniec z gwiazdami”), a ze strony FremantleMedia Polska – Grażyna Kozłowska („Na Wspólnej”).
Fani Uli i Marka będą mogli śledzić ich perypetie aż w trzech kanałach: w Siódemce już od 5 października, a także w Playerze – prapremiery od piątku 2 października – oraz w TVN – w blokach powtórkowych w sobotę i niedzielę od 10 października.
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Kultura i rozrywka
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!