To oni wywoływali szybsze bicie kobiecych serc! Amanci z PRL-u zachwycali na ekranach i scenach. Tak kiedyś wyglądali!

Anna Moyseowicz
Stanisław Mikulski i Włodzimierz Press byli bardzo popularni w czasach PRL-u.
Stanisław Mikulski i Włodzimierz Press byli bardzo popularni w czasach PRL-u. Narodowe Archiwum Cyfrowe; Witold Rozmysłowicz/fotobaza.pap.pl
Choć życie wtedy nie rozpieszczało, oni potrafili urozmaicić szarą rzeczywistość! Aktorzy, piosenkarze i inni artyści zapewniali w czasach PRL-u chwilę oderwania od codzienności i uśmiech. Uwagę pań zwracali na siebie zwłaszcza przystojniacy. Przypominamy, jacy znani panowie w czasach PRL-u wyróżniali się nieprzeciętną urodą.

Spis treści

Czasy Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej po latach wielu Polaków wspomina z sentymentem jako czasy młodości. Nie brakowało jednak wówczas problemów, w tym ograniczeń narzucanych przez władze niemal w każdej dziedzinie życia.

To cię zainteresuje: Niewiele brakowało, a do wystąpienia by nie doszło. Joanna Szczepkowska ogłosiła koniec komunizmu w Polsce. Tego się nie spodziewała

Wspólne oglądanie telewizji w czasach PRL-u

Telewizja, choć ze zdecydowanie skromniejszą ofertą, niż obecnie, stanowiła chwilową odskocznię od problemów i źródło rozrywki. Przed malutkimi ekranami, czasami u sąsiadów na kanapie, ponieważ nie każdy miał w domu telewizor, zasiadali dorośli, młodzież i dzieci. Oczekiwali na ulubione programy i seriale. Panie zwracały uwagę nie tylko na fabułę, ale też na swoich ulubieńców. Z telewizorów grą aktorską, głosem i wyglądem zachwycali przystojni mężczyźni. Kariery niektórych z nich zakończyły się dość szybko, inni grają do dziś.

Marek Perepeczko, czyli Janosik, bohater ubogich

Zabierał bogatym i dawał biednym – serialowego Janosika widzowie podziwiali nie tylko za mięśnie i piękną twarz, ale również góralską werwę, odwagą oraz stanięcie po stronie dobra. W rolę tę wcielił się Marek Perepeczko, który miał do tego idealne warunki fizyczne. Aktor był nie tylko wysoki, ale dzięki licznym ćwiczeniom również dobrze zbudowany. Grał również między innymi w Popiołach i w Panu Wołodyjowskim. Prywatnie związany był z Agnieszką Fitkau-Perepeczko, z którą jednak przez lata żył osobno. Zmarł w 2005 roku na zawał serca.

Daniel Olbrychski jako Kmicic początkowo wzbudził ogromne kontowersje

Prywatnie Daniel Olbrychski kojarzony jest z wieloma romansami i wielką miłością do kobiet. Już od dziecka chciał zostać aktorem, a zadebiutował jeszcze na studiach, mając 19 lat i grając w filmie „Ranny w lesie”. Z czasów młodości kojarzony jest z roli Andrzeja Kmicica z „Potopu”, gdzie grał u boku Małgorzaty Braunek.

– Jest też żywy, z krwi i kości i jednocześnie jest chyba jakimś młodzieńczym marzeniem pośród szarości dzisiejszego dnia codziennego. Nieokiełznana natura Kmicica musi przyciągać – mówił Jerzy Hoffman o Kmicicu w Polskim Radiu.

Czytaj: Joe Lando, czyli Sully z „Dr Quinn” podbijał kobiece serca. Zobacz, jak teraz wygląda serialowy przystojniak

Choć sama postać była uwielbiana, pojawiło się sporo wątpliwości, czy powinien grać ją właśnie Daniel Olbrychski.

Była to postać wręcz stworzona dla pana Daniela, widzowie jednak mieli na ten temat inne zdanie. Uznano, że skoro w Panu Wołodyjowskim [grany przez niego Azja Tuhajbejowicz] zakończył swoje filmowe życie na palu, to w Potopie nie może wcielać się w inną rolę. W kraju rozpętała się burzliwa dyskusja na temat obsady filmu, a Olbrychski stał się celem bezpardonowych ataków – pisał Sławomir Koper, w książce „Gwiazdy kina PRL”.

Dziś jednak trudno wyobrazić sobie w tej kultowej roli kogoś innego.

Promocje w Reserved

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kobieta

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet