Tak mieszkała Piasecka-Johnson. Rezydencja na sprzedaż (ZDJĘCIA)

WSK
Podwrocławska rezydencja miliarderki Barbary Piaseckiej-Johnson została wystawiona na sprzedaż. Pozostawiona przez zmarłą trzy lata temu miliarderkę ekskluzywna willa w Sobótce została wyceniona na ponad 15 milionów złotych (ale dokładna cena jest tajemnicą). Dziedziczka fortuny firmy Johnson&Johnson przebywała tam przez ostatnie lata swojego życia. Licząca niemal tysiąc metrów kwadratowych powierzchni rezydencja ma m.in. saunę, osiem sypialni, gdzie znajdziemy 15 łóżek, a także posiada m.in. 13 łazienek, sześć garderób i ogrody angielskie.

Rezydencja znajduje się przy ul. Armii Krajowej w Sobótce. Została wystawiona na sprzedaż za pośrednictwem amerykańskiego serwisu sprzedaży luksusowych nieruchomości. Występuje tam w towarzystwie innych pięknych rezydencji. Nie podano ceny, ale są one uporządkowane od najwyższej do najniższej. Dom Piaseckiej-Johnson tym samym jest wart ponad 15 mln zł.

Agencja reklamuje posiadłość jako umiejscowioną u podnóża Ślęży ostoję spokoju, gdzie na powierzchni 3,6 hektara znajdują się m.in. ogrody angielskie. Willa pochodzi z początków XX wieku, odnowiona w 2012 r, ostatnio zamieszkiwana przez Barbarę Piasecką-Johnson, która jest opisywana jako filantropka, humanistka, koneserka wysublimowanej sztuki.

Główny budynek ma 939 mkw powierzchni użytkowej na pięciu poziomach. W ośmiu sypialniach znajduje się 15 łóżek, jest trzynaście łazienek, 6 garderób, w pełni wyposażona kuchnia i kuchnia pomocnicza, ogród zimowy, robiona na zamówienie winda i antyczna fontanna. Jest też piwniczka na wino, sauna, spa, a nawet solna grota.

Barbara Piasecka-Johnson przyjechała do Sobótki z Monte Carlo.
- Sąsiedzi z domu obok widywali ją w ogrodzie pod wyremontowaną rezydencją. Sympatyczna, drobna kobietka w sile wieku z białym pieskiem spacerowała sobie po własnym parku - opowiadali nam mieszkańcy Sobótki.

Wrocław: Pogrzeb Barbary Piaseckiej-Johnson (ZDJĘCIA)

Komentarze 36

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

b
bronka
niby tyle bogactwa,tyle wlasnosci,krzywda rodziny jest jednak na szali szczescia przeciazajaca........wieczny polkoj daj jej panie
E
Est
Kopciuszek wyjechał za chlebem. Rozbił rodzine i dobrał się do milionów dolarów. Zakochany w starym dziadzie na wózku. Ot milosc do dolarów... jakie życie taka śmierć. Jakie życie taka pamięć...
S
Spacerowicz
Kto kupuje stary szpital leczenia zeza z gronkowcem? A potem modernizuje go na posiadłość? Gronkowiec wchodzi w ściany na głębokość 20-25 cm. Na zachodzie szpitale burzy sie i stawia sie nowe! Tylko u nas w Polsce odchodzi taki horror, ze nie mówi sie prawdy nabywcy a potem tragedie, rak i inne straszne choroby. Ten co namówił panią Piasecką na kupno tego szpitala powinien zostać ukarany za narażenie zdrowia i smierć pani Piaseckiej!
W biurach nieruchomosci większość to zwykli naciągacze i oszuści. Liczą sie dla nich tylko zyski.
j
janek wiśniewski
urządzona gustownie i nawet dość skromnie wyposażona ale z gustem.szkoda że ta pani w Polsce nie trafiła na uczciwych ludzi.
F
Fakty
Ma to na co zasłużyła okradając profesora Tołpę. poczytajcie o Nim w necie. Wielki człowiek to ON był a ona zwykłą .................
s
spokojny
a szto eto za za tradycja żeby w futrzanej czapie konsumować w lokalu a?
G
Gość
12 to bym dał, ale 15 to trochę przesada.
E
Ewa
bo ten cię oszukuje.
r
rr
Na zdjęciach jest tylko niewielka cześć tej budowli. W dolnej części basen i grota solna , jest tez tam winda i w kolo 4h terenu z kawałkiem lasu włącznie. Zapewniam ze zdjęcia nie oddają nawet w części tego co można zobaczyć na żywo...
G
Gość
Z kolei rodzina, nie będąc już rozproszoną, odzyska w jednym obiekcie rodzinnego wodza. I Gdańsk też będzie
Zadowolony, choćby z powrotu obiektu do miasta i normalności.
www.plotek.pl/plotek/56,78649,13675727,walesa-uwielbiam-sie-z-nia-calowac,,7.html
f
ferdek kiepski
...my tam mamy jedną na korytarzu i gitara.
S
S.
miałem z 6 lat chyba a ze 2 miesiące trwał turnus, wtedy to jeszcze było sanatorium okulistyczne, dostanie się tam wymagało znajomości a pewnie też i łapówek, strasznie tęskniłem za rodzicami, pamiętam wielkie okno na klatce schodowej,z którego widziałem mamę i tatę... odwiedziny były w weekendy, poza tym dzieci były pod opieką personelu, sale po 10-15 dzieci, sale i aparaty do nurzących ćwiczeń oczu (były nawet prawdziwe klocki LEGO żeby dzieciom się chciało iść na ćwiczenia), wtedy straszny a dziś nawet nieco nostalgicznie wspominany kisiel... ogródek z ławczkami za niezdobytym ogrodzeniem... a uciekać się chciało do domu bardzo... dziwne jakie rzeczy się pamięta z takich przeżyć.
j
ja
Fatalnie urządzona nieruchomość. Bez gustu i mało praktycznie. No ale co kto lubi.
P
Precious
15 mln to dużo za dużo, ze względu na lokalizację czy układ pomieszczeń. Być może chodzi o cenę z wyposażeniem - sejfem, winiarnią, obrazami, itp.
W sumie niezła fanaberia - mieć globalną firmę, niezły majątek i zechcieć zamieszkać na starość w Sobótce. :-)))
K
Kasia
ile wynosi podatek od nieruchomości i rocznie koszty utrzymania tej pięknej posiadłości. Bogaczy u nas co kot napłakał, zresztą każdy z nich już mieszka w wypasionym domostwie, więc poszukiwanie nabywcy długo potrwa.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet