Harriet
To dość popularne m.in. w Wielkiej Brytanii imię okazało się być mocno problematyczne w Islandii. Islandczycy imiona dla dzieci mogą wybierać z liczącej około 3,5 tys. pozycji listy – w innym wypadku konieczna jest zgoda Islandzkiego Komitetu ds. Nazwisk. Komitet odrzuca propozycje imion, które kolidują z islandzką strukturą językową, np. mają litery, których nie ma w islandzkim alfabecie, bądź nie da się odmieniać ich przez przypadki zgodnie z zasadami języka islandzkiego. Ten drugi problem był właśnie z imieniem Harriet, które nosiła córka Brytyjczyka i Islandki. Islandzki urząd nie chciał wydać dziewczynce paszportu. Rozwiązaniem okazało się nadanie jej drugiego – islandzkiego – imienia.
W co trudniej uwierzyć: w to, że są ludzie, którzy chcieli tak nazwać swoje dziecko czy w to, że w niektórych krajach urzędnicy tego zabronili? Zobacz najdziwniejsze przypadki!