Tytuł Lady D. powędrował do jastrzębianki. Ewa Goleniowska jest pielęgniarką na oddziale COVID-owym. Sama cierpi na schorzenia neurologiczne

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Ewa Goleniowska została odznaczona tytułem Lady D. w kategorii działalność społeczna.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Ewa Goleniowska została odznaczona tytułem Lady D. w kategorii działalność społeczna.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE UM Jastrzębie-Zdrój
- To naturalne, że należy pomagać - mówi Ewa Goleniowska, pielęgniarka na oddziale COVID-owym, a także w hospicjum. Mieszkanka Jastrzębia jest tegoroczną laureatką konkursu Lady D. - Chociaż sama zmaga się z wieloma bolesnymi schorzeniami natury neurologicznej, nie waha się pomagać innym - docenia postawę jastrzębianki kapituła konkursu, która uhonorowała ją już po raz drugi.

Tytuł Lady D. powędrował do jastrzębianki. Ewa Goleniowska jest pielęgniarką na oddziale COVID-owym. Sama cierpi na schorzenia neurologiczne

Pomagać każdy może! Pomoc niosą nawet osoby, które same niejednokrotnie by jej potrzebowały, bo zmagają się z poważnymi trudnościami i dolegliwościami. To właśnie dla takich osób powstał konkurs Lady D.

Kapituła konkursu Lady D. od blisko dwudziestu lat co roku honoruje niepełnosprawne kobiety, które osiągają znaczne sukcesy lub wspierają innych. Nazwa konkursu stanowi skrót od wyrażenia "Lady Disabled – Dama Niepełnosprawna".

W tym roku jedną z uhonorowanych osób jest pochodząca z Jastrzębia, Ewa Goleniowska. Jastrzębianka chociaż sama zmaga się z wieloma bolesnymi schorzeniami natury neurologicznej, nie waha się pomagać innym w swojej pracy, jako pielęgniarka. Postawę Ewy Goleniowskiej kapituła konkursu doceniła w trudnych, covidowych czasach.

Nie przeocz

- Mimo poważnych schorzeń neurologicznych, sprawiających wiele bólu, Pani Ewa jest czynną pielęgniarką zarówno w szpitalu jak i w hospicjum, gdzie niesie chorym ulgę w cierpieniu. Obecnie podjęła pracę na tzw. oddziale COVID-owym - uzasadniła przyznanie tytułu Lady D. jastrzębiance kapituła konkursu.

Dla samej pani Ewy wyróżnienie jest czymś ważnym, ale jednocześnie ona nie czuje jakoby robiła coś niezwykłego. W jej odczuciu pomaganie jest czymś normalnym.

- Bardzo mnie cieszy to wyróżnienie, tym bardziej, że moim zdaniem nic takiego nie robię. To normalne, że należy pomagać, w każdych okolicznościach - mówi laureatka.

Z przyznania tytułu cieszy się nie tylko nagrodzona. Również prezydent Jastrzębia, Anna Hetman, z rąk której Ewa Goleniowska odebrała odznaczenie nie kryje dumy z mieszkanki Jastrzębia-Zdroju.

- Jestem dumna z tego, że jastrzębianie potrafią tak pięknie sobie pomagać. Pani Ewa to cudowny przykład tego, że niepełnosprawność nie musi być ograniczeniem. Niezmiernie się cieszę, że mogę wręczyć tę nagrodę - zaznaczyła włodarz Jastrzębia, przekazując na ręce uhonorowanej pamiątkowy dyplom.

Co ciekawe, Ewa Goleniowska tytuł Lady D. otrzymała nie po raz pierwszy. Jastrzębiankę odznaczono już przed trzema laty, w 2018 roku. Wówczas uznano ją "Lady D. Województwa Śląskiego" w kategorii "życie zawodowe". Tegoroczna nagroda dotyczy działalności społecznej mieszkanki Jastrzębia.

- Tym razem doceniliśmy to, co pani Ewa robi dla swojego najbliższego otoczenia tu, w Jastrzębiu-Zdroju. Już nie jako pielęgniarka, lecz jako osoba bardzo aktywnie udzielająca się w organizacjach pozarządowych. Stąd ta wielka przyjemność, że mogę po raz drugi wręczyć dyplom honorowej Lady D. pani Ewie - zaznaczył organizator konkursu, senator Marek Plura.

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Tytuł Lady D. powędrował do jastrzębianki. Ewa Goleniowska jest pielęgniarką na oddziale COVID-owym. Sama cierpi na schorzenia neurologiczne - Dziennik Zachodni

Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet