Vogue Polska: Okładka stała się hitem internetu! Graficy komentują i przerabiają to zdjęcie: Anja Rubik, Małgosia Bela i Pałacu Kultury

PC
Okładka Vogue Polska budzi spore kontrowersje. Nie dziwi więc, że internauci pozwoli sobie na liczne przeróbki. Wśród nich są także przeróbki z Tychów i Katowic
Okładka Vogue Polska budzi spore kontrowersje. Nie dziwi więc, że internauci pozwoli sobie na liczne przeróbki. Wśród nich są także przeróbki z Tychów i Katowic Źródło:Facebook / Bartosz Wróblewski
Okładka pierwszego wydania polskiego Vogue'a, który trafił do kiosków kilka dni temu, spotkała się z ogromną krytyką internautów. Ale graficy i specjaliści zajmujący się fotografią mody nie są tak jednoznaczni w opiniach. Są zaskoczeni, twierdzą, że okładka Vogue jest ze wszech miar wyjątkowa i zrywa z kanonem okładek magazynów mody. Fotografia z Małgorzatą Belą i Anją Rubik przypomina jej krytykom pierwsze lepsze zdjęcie z Instagrama. W internecie już pojawiły się jej przeróbki, także z Tychami w roli głównej.

VOGUE POLSKA: OKŁADKA

Bohaterkami okładki pierwszego polskiego numeru Vogue'a są polskie supermodelki: pochodząca z Częstochowy Anja Rubik i Małgorzata Bela. Towarzyszy im legendarny rosyjski samochód "czarna Wołga", który to swoją nazwą nawiązuje do nazwy czasopisma. W tle zdjęcia mgliście prezentuje się Pałac Kultury i Nauki w Warszawie. Właśnie ten "zestaw" wzbudził wśród internautów skrajne opinie. Jednym się okładka podoba inni ją krytykują. W internecie krąży już wiele przeróbek i memów nowej okładki czasopisma.

VOGUE POLSKA: ANJA RUBIK W PIERWSZYM NUMERZE
Anja Rubik choć urodziła się w Rzeszowie, to jej rodzinnym domem jest Częstochowa, gdzie nadal mieszkają jej rodzina. Rubik uczęszczała do Prywatnej Lingwistycznej Szkoły Podstawowej w Częstochowie i do I Społecznego Liceum Ogólnokształcącego STO w Częstochowie. Karierę modelki rozpoczęła w wieku 15 lat. Pierwszy raz wyszła na wybieg w Mediolanie. Dwa i pół roku później wyjechała do Paryża, gdzie ukończyła brytyjskie liceum. Po maturze przeprowadziła się do Nowego Jorku. Rodzice Anji mieszkają na cichym, spokojnym osiedlu domków jednorodzinnych niedaleko centrum Częstochowy. Oboje są lekarzami weterynarii.

"Vogue" to magazyn o modzie, który zadebiutował w 1892 roku w Stanach Zjednoczonych. W Polsce ukazała się 23. edycja tego tytułu.

Pierwszy numer polskiego wydania Vogue trafił do sprzedaży 14 lutego. Magazyn ma 364 strony, w tym 74 całostronicowe reklamy, 38 dwustronicowych i dwie wkładki reklamowe. Za wydanie Vogue Polska zapłacimy 16,90 zł. Redaktorem naczelnym jest Filip Niedenthal. Autorem sesji okładkowej jest niemiecki fotograf Juergen Teller.

Okładka Vogue Polska przypomina zdjęcie z 1960 r.
Jeden z użytkowników Twittera zauważył duże podobieństwo zdjęcia Juergena Tellera do jednej z okładek polskiego tygodnika „Przyjaźń" wydanej w 1960 roku. Na zdjęciu fotografa Romualda Broniarka widzimy modelkę na tle Pałacu Kultury oraz ten sam model czarnego auta marki „Wołga", który możemy podziwiać na nowej okładce Vogue'a.

Okładka Vogue Polska podobna do dawnego zdjęcia

Okładka Vogue Polska: KOMENTARZE

- Okładka jest nieoczywista i łamie konwencje modowych frontów, do których przyzwyczailiśmy się nie tylko na polskim rynku wydawniczym - skomentował z kolei dla Wirtualnemedia.pl Tomasz Bocheński, dyrektor artystyczny Polska Press Grupa.

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

s
sceptykowidz
Zastanawiam się co mieli w głowie autorzy tej "ilustracji". Powrót ZSRR, ilustracje opowiadania Mrożka o obcokrajowcu który myślał że po Warszawie chodzą białe niedźwiedzie czy wspomnienia z czasów kiedy dziadek lub ojciec zaczęli pracować w Służbach Specjalnych by w nowych czasach z "uciułanego" kapitału dzieci i wnuki przedzierzgnęły się w guru "dobrego smaku" w modzie ...
E
Eugeniusz
....bardzo "polski" ten wpis.... niestety.....
Jeżeli "ta pani" z Niemiec była TAKA GŁUPIA, że przyjechała z własnym prowiantem, to ona sama wystawiła sobie "wizytówkę". Informacje są dzisiaj tak łatwo dostępne, że tylko głupi wierzy w "sensacje"; człowiek rozsądny NAJPIERW się zastanowi nad tym co usłyszał, a potem sobie to sprawdzi. Tak, że - tej "pani" mi tylko żal, za to, że taka głupia i że musiała dźwigać do Polski żarcie - tak, jakby w Polsce nie było chociażby MacDonaldsów...
A tematu "rosyjskich przyjaciół" nie będę tutaj poruszał, bo nie ma sensu... w Polsce - NIE MA SENSU, bo starzy "wiedzą swoje", a młodzi wychowali się przy starych. ....nie ma sensu - ponad 70 lat po wojnie, prawie 40 lat po "sierpniu".... Sens ma tylko NOWA-przepisana tzw. historia - z "cudem nad Wisłą", z "okupantem" Armią Czerwoną (i również - przy okazji "pomocnikiem okupanta" . Wojskiem Polskim), z żołnierzami wyklętymi, i z "Czarną Dziurą" od 1945 do wyborów wygranych (naprawdę wygranych???) przez PiS..... Paranoja..... Ale - jak już wspomniałem - TYPOWO PO POLSKU.
z
zgr-edo

Szlag mnie trafia jak jakiś pajac fotograf w kolorowej katance, który rżnie głupa i udaje zdziwionego ,że w święta zamknięte są restauracje, a on akurat chciał tam zaprosić rodziców, wypowiada się ,że prawie 30 lat po transformacji ustrojowej ,Polacy skażeni są PRL. Estetyka mój drogo panie , to nie wynalazek  XXI wieku. Był nam znany również za komuny. Vogue to pismo dla nowobogackich snobów, artystów, homoseksualistów i reszty normalnych inaczej, a to zdecydowana mniejszość w Polsce. Nie ma więc szans, aby utrzymał się na polskim rynku.

a
anka
te wychudzone kolana są najgorsze: nie warto być chudym!!!!!!!!!!!!!!!!! jedzcie więcej dziewczyny bo będziecie wyglądać jak ONE
k
kimberly
Co do wspomnianej okładki polskiego Vogue, to smutniejszej już się chyba nie dało... Autor tekstu też poszalał, cytuję :"nastrój zdjęcia idealnie dopasowany do polskich realiów". Taka nasza codzienność, same wychudzone, może zagłodzone kobiety w czerni, czarne wołgi na ulicach i najlepsze co nam się przydarzyło od naszych rosyjskich przyjaciół to ten pałac. I taki właśnie wizerunek Polski idzie w świat...kochani, a u nas do naszej firmy w Warszawie, przyjechała pani z Niemiec z własnym prowiantem...tak, tak dzisiaj bo jak jej powiedziano u nas nie ma co jeść...
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet