Spis treści
Zaproszenie na wieczór panieński do nieznajomej
- Zaprosiła mnie świadkowa narzeczonej kolegi mojego narzeczonego, czyli w Koglu-moglu uznalibyśmy, że to prawie bliska rodzina - zaczyna żartobliwie opowiadać Karolina z Bydgoszczy. Zdziwiło ją samo dodanie do grupy uczestniczek wieczoru panieńskiego dziewczyny, którą widziała raz w życiu. - Zaproszenie na ślub i wesele od swojemu kumpla dostał mój narzeczony, a ja mam iść w roli osoby towarzyszącej. Z panną młodą widziałyśmy się raz i poza tym nie utrzymywałyśmy kontaktu.
- W grupie utworzonej na Facebooku było chyba ponad 20 dziewczyn. Chodziło o wielki spęd? Rozmach? A może dodatkową składkę, która powiększy budżet na prezent dla panny młodej? - zastanawia się Karolina. Na wieczorach panieńskich bywała tylko u najbliższych przyjaciółek i siostry.
- Jeszcze bardziej zdziwiło mnie, gdy pojawiła się kwota składki 250 zł. Impreza została zaplanowana na działce ROD, więc prezentem chyba mogła być złota biżuteria. Napisałam, że nie mogę przyjść, mam w tym terminie inne zobowiązania. Nie widzę potrzeby spędzania popołudnia i wieczoru z obcymi dziewczynami i jeszcze wydawać na to pieniądze. Szybko opuściłam grupę na Facebooku, bo to tam trwały organizacyjne dyskusje. Dyskusje to chyba też dużo powiedziane, bo świadkowa, przyjaciółka panny młodej głównie komunikowała, co sama ustaliła.
Zdaniem Karoliny taki wieczór ma być fajną zabawą dopasowaną do osobowości panny młodej, ale z ludźmi, których się dobrze zna i lubi. - Ważniejsi są ludzie, a nie forma.
Nie każdego stać na udział w wieczorze kawalerskim
Podobne zaskoczenie kwotą, choć jeszcze wyższą, bo składką w wysokości 350 zł spotkało Patryka, mieszkańca Poznania. — Kumpel i świadek pana młodego zaprosił do grupy na FB kilkunastu facetów, przyjaciół i kuzynów przyszłego żonkosia. Pan młody jest moim bliskim przyjacielem, więc nie wyobrażałem sobie nie być na jego wieczorze kawalerskim, jednak kwota sprawiła, że liczba uczestników spadła do 7.
- Chłopakom najwidoczniej głupio było powiedzieć, że 350 zł zrzutki na wieczór kawalerski to sporo, nie wszystkich na to stać, zarobki są różne, a organizator z Warszawy chyba nie wziął tego pod uwagę. Przecież do koperty w prezencie też trzeba coś włożyć. Minimum kwotę taką, która będzie odpowiadała stawce za talerzyk. Nie każdy domowy budżet ma na to zapas - uważa Patryk.
Tak zaoszczędzisz na ślubie i weselu. Zobacz, jak zorganizować tanią uroczystość
Koszty wesela w 2023 roku mogą szokować. Cena za talerzyk dla gościa jest niemała, a to niejedyne wydatki. Dochodzą także opłaty związane z ceremonią w kościele, oprawą muzyczną, ubraniami i wiele inn...
- Co zabawne, początkowo świadek chciał organizować wypad kawalerski w góry na 3-4 dni, więc trudno mi sobie nawet wyobrazić koszt i konieczność brania urlopu. Ostatecznie stanęło na wypasionym grillowaniu w nowoczesnym ośrodku nad jeziorem, kawał od miasta. Tak, każdy musiał sobie zorganizować dojazd. Prezentem była jakaś kosmicznie droga whiskey - relacjonuje nasz rozmówca.
Luksusowe wersje wieczorów panieńskich i kawalerskich
Wyjazdy na wieczór panieński albo kawalerski to nic nowego. Zwłaszcza nad morzem spotkamy grupy niemal identycznie ubranych dziewczyn, z wiankami, balonami i jedną w szarfie z napisem Panna Młoda, niekiedy pozostałe mają na sobie hasło Team Bride.
Część z takich eskapad odbywa się na kilka godzin i na wieczorną zabawę grupa wraca w swoje okolice. Jedzenie, alkohol, prezenty, pytania i gry to niemal obowiązkowa lista wieczoru. Znajoma z umiejętnościami fotograficznymi robi sesję zdjęciową, inna makijaże. Grupa je kolacje na mieście albo spędza wieczór przy ognisku, grillu na działce. Wówczas koszt imprezy nie przekracza 50-150 zł od osoby.
Czasem organizatorki lub organizatorzy wieczoru panieńskiego czy kawalerskiego sięgają po kosztowniejsze punkty programu. Ma być z rozmachem i zapaść w pamięci pana młodego oraz gości.
Ile kosztują przykładowe atrakcje? Np.
- wieczór panieński w spa od ok. 150-500 zł/os., np. kąpiel w kozim mleku, masaż ciała kamieniami, spa dla dłoni, peeling twarzy, maseczka ze śluzem ślimaka
- wynajem limuzyny ok. 500-550 zł/doba
- strzelnica ok. 120 zł/os.
- pokaz taneczny od kilkuset do ponad 1000 zł
- profesjonalna sesja zdjęciowa - 300-1000 zł
- wieczór panieński w szkole tańca np. 500 zł/grupa 12 osób
- party bus w Warszawie od 179 zł/os.
- porwanie kawalera z pokazem gogo 229 zł/os.
- kawalerski paintball 229 zł/os.
- offroad dla fanów kurzu i adrenaliny 349 zł/os.
Atrakcja to tylko jeden z kosztów. Uczestnicy imprezy będą jeszcze jeść i pić, a bohaterce lub bohaterowi wydarzenia kupią prezent. Niekiedy w grę wchodzą akcesoria i przebrania z wypożyczalni.
Jak ty wspominasz swój wieczór panieński albo o jakim marzysz? Podziel się z nami w komentarzu.