Anna Powierza
Karolina Szostak
Wielkanoc, którą poprzedza Wielki Post, to czas pokuty, który przygotowuje nas do przeżycia najważniejszych dla chrześcijan świąt. Karolina Szostak, dziennikarka Polsatu, przyznaje, że ostatnie dwa lata pandemii spędziliśmy w dystansie społecznym, dbając o zdrowie swoje i swoich bliskich, więc tę bliskość rodzinną trzeba pielęgnować.
Karolina ma bardzo silną, przyjacielską relację ze swoją mamą, która wychowała ją samodzielnie. Nie ukrywa, że mama jest dla niej autorytetem, daje jej największe wsparcie i motywację do działania. To właśnie mama była pierwszą osobą, dzięki, której przed laty postanowiła zawalczyć o swoją sylwetkę. Z sukcesem!
Tym bardziej, dziennikarka cieszy się z nadchodzących świąt, które spędzi właśnie z mamą. Pomimo diety, zapewnia, że coś pysznego a zakazanego, przemyci dla siebie.
Autor: AKPA
Karolina Szostak
"W tym roku Wielkanoc będzie bardzo rodzinna. Wyjeżdżamy z mamą do naszej rodziny, więc szykuje się pierwsze, większe spotkanie od dawna. Oczywiście dieta nie zostaje zawieszona, ale coś tam przemycę, czego mi nie wolno. To w końcu święta! Na słodycze się nie skuszę, ale uwielbiam sałatkę jarzynową i pasztet mięsny, oczywiście. Na co dzień nie jestem fanką jajek na twardo, wolę na miękko, ale na Wielkanoc tradycji musi stać się zadość! Z majonezem, obowiązkowo. I żurek, zdecydowanie. Lubię święta. Lubię je w wymiarze duchowym i rodzinnym. Co roku chodzę ze święconką. Chciałabym życzyć wszystkim w tym roku zdrowia, równowagi, miłości i spokoju" - mówi Karolina Szostak.
Autor: AKPA