Zaskoczeni będziecie, jak mieszka Maciej Orłoś. Prezenter „Teleexpressu” postawił na prostotę i jasne wnętrza

Maciej Orłoś i jego partnerka Paulina Koziejowska wiodą spokojne życie na warszawskim Żoliborzu. Ich relacja od samego początku wzbudziła ogromne zainteresowanie i stała się tematem licznych dyskusji. 

Znany dziennikarz trzykrotnie próbował szczęścia w małżeństwie. Jego pierwszą żoną była Monika Jóźwik, a drugą – Ewa, z którą ma dwóch synów: Rafała i Antoniego. Ostatnią kobietą, z którą stanął na ślubnym kobiercu, została Joanna Twardowska. Ich związek także zaowocował dwojgiem dzieci: Jakubem i Melanią. Niestety, nawet silne więzi nie uchroniły tego małżeństwa przed rozpadem. W styczniu 2022 roku para podjęła decyzję o rozstaniu, a niedługo później rozpoczęła formalne procedury rozwodowe. Choć prawnie wciąż pozostają małżeństwem, ich drogi rozeszły się już dawno. Dzisiaj Maciej Orłoś jest w związki z Pauliną Koziejowską, która jest od niego sporo młodsza.

Mieszkanie Macieja Orłosia i Pauliny Koziejowskiej znajduje się w bloku na Żoliborzu. Jest to niewielkie lokum urządzone w jasnych kolorach. Podłoga w przedpokoju to beżowe płytki, które pięknie współgrają z drzwiami w kolorze dębu sonoma. Do mieszkania należy także przestronny balkon, na którym para może pić poranną kawę i łapać promienie słońca.

Kuchnia Macieja Orłosia to harmonijne połączenie nowoczesności i przytulnej atmosfery, płynnie przechodzące w strefę dzienną. Przestrzeń utrzymana jest w eleganckiej, stonowanej kolorystyce, gdzie grafitowe blaty i drewniane akcenty tworzą subtelny kontrast z jasnymi ścianami i podłogą.

Fronty mebli w minimalistycznym stylu, ozdobione naturalnym drewnianym wzorem, nadają wnętrzu ciepła, a dyskretne uchwyty podkreślają ich nowoczesny charakter. Dopełnieniem są stalowe sprzęty AGD, które wprowadzają industrialny sznyt.

Sercem tej kuchni jest funkcjonalny blat imitujący niewielką wyspę kuchenną, która nie tylko służy do przygotowywania posiłków, ale także wyznacza granicę między strefą gotowania a salonem. Dodatkowym atutem są błyszczące płytki – ich refleksy świetlne optycznie powiększają przestrzeń, dodając jej lekkości i blasku.

Całość urządzona jest z wyczuciem – łączy praktyczność z designerskim smakiem, tworząc miejsce zarówno do rodzinnych spotkań, jak i kulinarnych eksperymentów.

W niewielkim salonie, który jest pomieszczeniem najbardziej eksploatowanym przez parę, stoi stylowa i niezwykle wygodna kanapa. To właśnie na niej zakochani wypoczywają, zasiadają na niej, aby wypić herbatę, czy zjeść ciasto.

Maciej Orłoś pokazał, że nigdy nie jest za późno na nowy początek. Choć jego życie uczuciowe było burzliwe, dziś znalazł spokój u boku młodszej partnerki. Ich jasne, przytulne mieszkanie jest nie tylko azylem, ale też symbolem harmonii, której przez lata poszukiwał. A 65. urodziny? To dopiero początek nowego rozdziału.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie.