Schorzenia te mogą powodować bóle o różnym nasileniu, dyskomfort czy ograniczenia w wykonywaniu ruchów. Na czym polega to schorzenie oraz co zrobić, aby pomóc pacjentowi dojść do zadowalającej sprawności - tłumaczy lekarz Anna Żelechowska, neurolog i specjalista rehabilitacji medycznej.
Mięśnie sterujące stawem barkowym
Jedną z najczęstszych przyczyn uszkodzenia stawu barkowego jest uraz w obrębie stożka rotatorów. Jest to grupa ścięgien i mięśni, które okalają staw ramienno-łopatkowy. Składają się na niego mięsień nadgrzebieniowy, podgrzebieniowy, podłopatkowy i obły mniejszy.
Dzięki ich wspólnemu, stabilizującemu działaniu możemy wykonywać w stawie ramiennym ruchy odwiedzenia, rotacji wewnętrznej i zewnętrznej. Jest to tzw. staw kulowy, co oznacza, że jego zakres ruchu jest bardzo duży niemal we wszystkich kierunkach. Mięśnie stożka rotatorów pełnią także funkcję stabilizacyjną.
Uszkodzenie tej struktury polega głównie na naderwaniu lub zerwaniu wchodzącego w skład stożka mięśnia lub ścięgna. Niezależnie od tego, czy ból pojawił się nagle czy też stopniowo narastał, kluczową sprawą jest ustalenie jego przyczyny.
Jakie jest podłoże urazu?
Zespół bolesnego barku często powodowany jest uszkodzeniem ścięgna lub zapaleniem kaletki barkowej. Przyczyną tych urazów może być także przeciążenie mięśni, do którego dochodzi w wyniku przedźwigania, związanego z przenoszeniem ciężkich przedmiotów lub pracy z wyciągniętymi rękami.
Czynnikiem może być także wykonanie gwałtownego, niekontrolowanego ruchu (szarpnięcie) lub postępująca choroba zwyrodnieniowa. Jeśli do tego uprawiamy mało sportu, nasze mięśnie stają się słabe i nie pełnią swojej funkcji.
Długotrwałe napięcie mięśni spowodowane bólem i stanem zapalnym prowadzi ponadto do ich przykurczy, których konsekwencją jest postępujące ograniczenie ruchów w stawie barkowym, skutkujące niemożnością wykonywania nawet prostych czynności (np. czesanie się).
Zespół bolesnego barku najczęściej dotyka osoby narażone na długotrwałe przeciążenia stawu barkowego w pracy oraz osoby w dojrzałym wieku (często jako konsekwencja przypadkowych urazów jak np. szarpnięcie ręki trzymającej uchwyt podczas hamowania pojazdu).
Łatwość doznania kontuzji jest wynikiem naturalnych procesów starzenia się układu szkieletowego i związaną z nimi utratą wapnia. Odwapnione kości stają się także bardziej podatne na urazy i zwyrodnienia, które często objawiają się właśnie dysfunkcjami w obrębie stawów barkowych. Pamiętajmy, że zaawansowany wiek nie jest jednak regułą i jedynym wyznacznikiem. Dolegliwości te często bywają także zmorą osób młodych, jak i sportowców.
Po czym rozpoznamy uraz?
Jak przy każdym zwyrodnieniu układu mięśniowo-szkieletowego, jednym z pierwszych objawów świadczących o tym, że z naszym ciałem dzieje się coś niedobrego jest ból pojawiający się w tej okolicy. W pierwszej fazie nie jest on z reguły intensywny, a jedynie nasila się podczas podnoszenia rąk. Charakterystyczne jest także jego promieniowanie na łopatkę i kark. Do tego urazu może dojść także nagle, wówczas objawi się on ostrym, kłującym bólem, przeszkadzającym nam w wykonywaniu nawet najprostszych ruchów.
Jeśli nie poddamy się odpowiedniemu leczeniu, w wielu przypadkach dolegliwość przejdzie w formę przewlekłą, która może prowadzić do bardziej zaawansowanych stadiów choroby, a w konsekwencji - do zesztywnienia barku (tzw. zespół „zamrożonego barku”). Narastanie dolegliwości i stopniowe coraz większe ograniczenie ruchów wspomaga chroniczne utrzymywanie stawu barkowego w pozycji przywiedzeniowej (trzymamy rękę i staw barkowy w takim ułożeniu, w którym najmniej odczuwamy ból). Prowadzi to do obronnego napięcia mięśni w tej okolicy. Związana z tym mniejsza ruchomość stawu jest też powodem powolnego zaniku mięśni (jeśli nie ruszamy stawem, nasze mięśnie nie są używane, co bardzo je osłabia), a wtedy powrót do całkowitej sprawności staję się bardzo trudny, a czasem nawet niemożliwy.
Często u pacjentów występują jednocześnie dolegliwości o charakterze zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych odcinka szyjnego kręgosłupa, co dodatkowo powoduje bóle promieniujące od szyi w kierunku barku i stawu barkowego objętego „swoim” schorzeniem. Leczenie musi więc objąć nie tylko staw barkowy, ale całą obręcz barkową - mówi Anna Żelechowska.
Jakie możemy podjąć leczenie?
Skuteczne leczenie zespołu bolesnego barku nie jest łatwym zadaniem. Ważna jest szybka i trafna diagnoza, dzięki której poznamy przyczyny zwyrodnienia, a także będziemy mogli (z pomocą fizjoterapeuty) podjąć działania naprawcze.
Polecane jest rozpoczęcie rehabilitacji oraz postępowanie zachowawcze, polegające na wyeliminowaniu czynników, które doprowadziły do zwyrodnienia (ograniczenie dźwigania przedmiotów czy unikanie szarpnięć). Jeśli ból będzie ulegał nasileniu, warto nie eksploatować dodatkowo stawu i dać mu chwilę na regenerację przy jednoczesnym stosowaniu np. okładów z lodu, działających przeciwzapalnie i kojąco.
W razie silniejszych dolegliwości istnieje pewien kanon zabiegów fizykalnych, czyli wykorzystujących czynniki fizyczne takie jak: ciepło, zimno, elektryczność, światło, ultradźwięki, magnetoterapię oraz metod terapeutycznych (masaż, terapia manualna) czy dobrane ćwiczenia redresyjne - rozciągające przykurcze i usprawniające funkcję stawu barkowego. Celem jest regeneracja oraz zwiększenie ruchomości tej części ciała, a przez to podniesienie komfortu życia pacjenta. W przeciwnym wypadku może być konieczne leczenie operacyjne.
Alternatywą w leczeniu dolegliwości związanych ze stawem barkowym może być podjęcie terapii opartej na działaniu pola magnetycznego. Terapia rezonansem magnetycznym w systemie MBST wyraźnie aktywuje metabolizm i regeneruje tkanki. Jej zadaniem jest doprowadzenie do znaczącej poprawy w zakresie grubości, objętości i ciągłości struktur więzadłowych. Najważniejsze jest jednak ustalenie źródła problemu. Lekarz diagnozujący musi wiedzieć, co jest przyczyną schorzenia (np. dysfunkcje mięśni, ścięgien, kaletek czy inne). Trafna diagnoza gwarantuje poprawne dopasowanie leczenia.
Rezonans magnetyczny na każdą z tych struktur zadziała regeneracyjnie i przeciwbólowo, powiększy zakres ruchu w stawie i zwiększy komfort życia. Działanie metody oparte jest na procesach metabolicznych i biofizycznych. W tym celu w urządzeniu do terapii MBST wytwarzane jest pole elektromagnetyczne, działające na okolicę poddawaną leczeniu. Doprowadzana energia oddawana jest do otaczającej tkanki. Pole to oddziałuje na atomy wodoru, z których zbudowane są komórki. Podczas zabiegu, atomy „synchronizują się”, czyli obracają się pod tym samym kątem wokół osi pola magnetycznego. W efekcie prowadzi to do aktywnej stymulacji komórek, dzięki której struktury więzadeł mogą ulec znacznej regeneracji, a także wywoływać wzrost tkanki łącznej doprowadzając tym samym do szybkiej redukcji bólu.
Katarzyna Sklepik
internet@echodnia.eu
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!