Spis treści
Serialowa żona wspomina Andrzeja Precigsa
Na planie "M jak miłość" z Andrzejem Precigsem współpracowała również Hanna Mikuć, która grała jego żonę. Kobieta w przeciągu roku pożegnała zresztą dwóch swoich serialowych mężów, bo w 2022 roku zmarł Emilian Kamiński.
Swój żal po śmierci przyjaciela sprzed kamery wyraziła w rozmowie z "Faktem".
"To wielka szkoda i wielka strata. Dla nie to mnie ogromna przykrość. Dziwnie się czuję, bo tracę tych swoich najbliższych w serialu. Niedawno odszedł Emilian Kamiński, teraz Andrzej, a jeszcze niedawno we trójkę razem graliśmy tercet" - powiedziała.
Mikuć zdecydowała się również powspominać, jak wyglądała jej współpraca z oboma zmarłymi już produkcyjnymi mężami na planie.
"Bardzo dobrze nam się razem grało. To był bardzo profesjonalny aktor, miły kolega. Zawsze opowiadaliśmy sobie o naszych rodzinach, co tam nasze dzieci i wnuczki robią. Był bardzo miłym człowiekiem. Cały czas mam Andrzeja w sercu i choć rozwiedziono nas w serialu, to przez te lata traktowałam go jak męża. Czasami nawet się zastanawiałam, czy nie będzie jeszcze jakiegoś zawirowania i scenarzyści znowu nas nie połączą. Graliśmy razem wiele wątków i stworzyliśmy taki tercet z Andrzejem i Emilianem na planie. Bardzo nam to odpowiadało, było w tym też trochę żartu i zabawy. Ja bardziej im matkowałam, niż byłam żoną w serialu, a oni mieli z Emilianem bardzo zabawne pomysły" - dodała w rozmowie z "Faktem".
Otworzyła się również na temat choroby Andrzeja Precigsa, która uniemożliwiała mu normalne funkcjonowanie zwłaszcza w okresie pandemii.
"Andrzej miał przewlekłą chorobę i w czasie pandemii nie mógł się widywać z nami, bo był w grupie pierwszego ryzyka. Ale zawsze miał dla nas dobre informacje, że u niego jest ze zdrowiem wszystko dobrze. Cały czas pozostawałam z nim w kontakcie telefonicznym i jego śmierć to dla mnie zaskoczenie, bo on zawsze miał dla mnie dobre wiadomości, mówił, że się dobrze czuje" - powiedziała.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Środowisko opłakuje stratę
Nie tylko aktorzy związani z "M jak miłość" wyrazili już swój żal po śmierci Andrzeja Precigsa. Pod wpisem Katarzyny Cichopek napisała Anna Popek, dziennikarka TVP.
"Bardzo smutna wiadomość, kondolencje dla rodziny, kolegów i koleżanek oraz Jego przyjaciół" - skomentowała.
Kondolencje przekazywała również w trakcie "Pytania na śniadanie" Aleksandra Grysz.
"Ogromne kondolencje dla całej rodziny. Dla żony, córek, wnucząt, bo wiemy, że był szczęśliwym tatą i dziadkiem i była to dla niego ogromna radość, że mógł pełnić tą najważniejszą rolę w swoim życiu" - mówiła na wizji.
Przez lata na planie z aktorem współpracować mogła również Maria Winiarska, widując się z Precigsem na planie serialu "Klan". Swoje wspomnienia przekazała w rozmowie z "Plotkiem".
"Dobrych parę lat temu graliśmy latami razem w "Klanie". Szalenie miły, profesjonalny kolega i bardzo dobry aktor. Jestem w ogromnym szoku i brakuje mi słów. Jestem zaskoczona tę informacją, nie spodziewałam się tego dzisiaj usłyszeć. Boże, jak mi przykro. Żałuję, że więcej się na scenie nie spotkaliśmy. Nigdy niestety nie wiadomo, kiedy to spotkanie jest ostatnim. Człowiek myśli, że będą następne, a tu nie ma. Na pewno praca z nim należała do tych, które wspomina się z sympatią. Chciało się z nim grać i dobrze się to robiło. Powoli już wszyscy odchodzimy, a on nie był tak wiele ode mnie starszy. Bardzo przykra wiadomość. Bardzo współczuję rodzinie i składam szczere kondolencje" - oznajmiła pogrążona w żalu aktorka.
rs
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!