Banksy z nowym dziełem. Walentynkowy mural o przemocy domowej przetrwał jednak tylko kilka godzin

Banksy to jeden z najbardziej tajemniczych artystów świata, chociaż jego prace widziały miliony ludzi na całym świecie. Sam jego instagramowy profil obserwuje prawie 12 milionów użytkowników.

W walentynkowy poranek artysta ulicy zamieścił w mediach społecznościowych swoją nową pracę. Dość niecodzienny mural wykorzystywał nie tylko kolory na ścianie, ale i zniszczone przedmioty codziennego użytku. Został wykonany w Margate w hrabstwie Kent.

Główną postacią na muralu jest kobieta stylizowana na lata 50. lub 60. minionego wieku. Ubrana w charakterystyczną suknię i fartuch, z żółtymi rękawicami do sprzątania na dłoniach, zdaje się uśmiechać do obiektywu.

Kawałek dalej znajdują się końcówki nogawek od męskich spodni oraz buty. Zostały tak namalowane, by sprawiać wrażenie, że wystają z chłodziarki, która znajduje się pomiędzy postaciami. Zamrażarka była „żywym” elementem dzieła.

Na pierwszy rzut oka dzieło można odebrać dwojako, ale diabeł tkwi w szczegółach. Banksy przedstawił zbliżenia na twarz namalowanej kobiety. Dopiero wtedy możemy dostrzec, że ma podbite oko, a jej uzębienie nie jest pełne.

Post nie został w żaden sposób opisany, ale przy największym zbliżeniu autor napisał na zdjęciu „Valentine's day mascara”, czyli „makijaż na walentynki”.

Internauci, którzy tłumnie reagowali na mural, zaczęli dostrzegać w nim odniesienia do przemocy domowej. Przybliżenia wskazują, że są one jak najbardziej słuszne.

Dzieło sztuki nie przetrwało jednak zbyt długo. Jak donosi portal BBC, zamrażarka, która była integralnym i kluczowym elementem całości muralu, została usunięta w zaledwie kilka godzin po stworzeniu i publikacji dzieła w sieci.

Oznacza to, że w pełnej krasie mural możemy oglądać już tylko w przestrzeni internetowej, w mediach spolecznościowych Banksy'ego.

dś