Czym jest lawendowe małżeństwo? Platoniczna miłość czy czysty biznes? Ta koncepcja powraca w nowej odsłonie

Na czym polega koncepcja małżeństwa lawendowego? Lawendowe małżeństwo to termin określający związek dwóch osób, zawierany z powodów społecznych, zawodowych lub prawnych. Różni się od tradycyjnego małżeństwa brakiem aspektu romantycznego oraz seksualnej relacji między małżonkami. Dotyczy związku osób homoseksualnych albo biseksualnych z osobą płci przeciwnej, w celu ukrycia swojej orientacji i uniknięcia społecznego ostracyzmu lub zawodowych konsekwencji.

Lawendowe małżeństwo wywodzi się z pierwszej połowy XX wieku, kiedy to w Hollywood homoseksualne gwiazdy kina brały śluby z osobami płci przeciwnej, aby chronić swoje kariery przed skandalem. W tamtych czasach ujawnienie homoseksualnej orientacji mogło oznaczać koniec zawodowego życia, dlatego wiele gwiazd decydowało się pozorować heteroseksualne związki.

Jak mówi jedno ze źródeł, nazwa nawiązuje do lawendy noszonej w formie bukiecików przez homoseksualne kobiety w wiktoriańskiej Anglii.

Nazwa może mieć też inne korzenie. W XIX wieku, ze względu na wynalezienie fioletowego barwnika, lawendowy stał się modnym kolorem, noszonym chętnie także przez mężczyzn. Z kolei pod koniec wieku tę barwę zaczęto łączyć z homoseksualizmem. Powstał i zaczął zdobywać popularność estetyzm, który odrzucał brzydotę związaną z epoką przemysłową, na rzecz piękna. Wielu estetów postrzegano jednak jako zniewieściałych. Jeszcze w latach 30. XX wieku wyśmiewano mężczyzn, którzy mieli na sobie choćby akcent w kolorze fioletu. Mimo tego kolor fioletowy wciąż jest jednym z symboli środowiska LGBT.

Choć dziś świat staje się coraz bardziej otwarty na różnorodność seksualną, lawendowe małżeństwa wciąż istnieją. Zmieniły jednak swoją formę. W coraz bardziej tolerancyjnym środowisku rzadziej pojawia się silna potrzeba, by długotrwale ukryć swoją seksualność. Młodzi ludzie zmagają się jednak z problemami finansowymi czy samotnością i lawendowe małżeństwa zaczęły stanowić odpowiedź na te problemy. Są one pewną nowoczesną formą małżeństwa z rozsądku.

Coraz częściej w sieci pojawiają się propozycja zawarcia lawendowego małżeństwa. Od przyszłego małżonka oczekuje się przede wszystkim wzięcia odpowiedzialności za część finansów. Zazwyczaj taka relacja opiera się też na przyjaźni i wspólnym spędzaniu czasu. Popularnością cieszy się nagranie tiktokera Robbiego Scotta. Proponuje on układ, w którym małżonkowie dzielą się opłatami. Jak wyjaśnia, jest terapeutą, więc oferuje wsparcie, a także pomoc podczas treningów. Interesuje się designem oraz uczy się gotować. Mężczyzna mówi o dobrej organizacji finansowej, ale nie jest skąpy i proponuje wspólne wakacje kilka razy w roku. Zaznacza jednocześnie, że ma dług w postaci kredytu studenckiego. Nie chce on spać z małżonką w jednej sypialni i nie pójdzie na ustępstwa związane z tym, że ciągle głośno słucha muzyki. Szczere ogłoszenie spotkało się z pozytywnym odbiorem internautów.

Niedawno New York Times opublikował artykuł opowiadający historie heteroseksualnej Samanty Greenstone oraz homoseksualnego Jacoba Hoffa. Po półtora roku bliskiej przyjaźni zaiskrzyło pomiędzy nimi coś więcej. Ich małżeństwo różni się zarówno od tych z początku XX wieku, jak i tego, które proponuje tiktoker Robbie Scott.

Para opisuje się jako „bratnie dusze”, które znały się jeszcze w poprzednim wcieleniu. Są małżeństwem monogamicznym.

– Jestem gejem i jako osoba homoseksualna możesz zachować swoją tożsamość, nawet jeśli twój związek do tego nie pasuje – powiedział NYT Hoff.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie. Obserwuj StronaKobiet.pl!