To ona była ponętną Jagną z „Chłopów”. Te kształty zawróciły w głowie niejednemu panu! Tak wyglądała i zmieniała się Emilia Krakowska

Aktorka po zagraniu w „Chłopach” zaczęła kojarzyć się widzom z charakterystycznym dla Jagny erotyzmem, a pod kątem stylizacji z folklorem, wielkimi sukniami, wzorzystymi chustami i wielkimi koralami. Choć ta postać przylgnęła do Emilii Krakowskiej, aktorka sięgała po inne role. Jej bohaterki ubierane były zarówno w długie suknie z minionych epok, jak i sukienki koktajlowe czy proste sweterki, w zależności od różnych czasów, pełnionych przez nie ról czy też charakterów.

Czytaj też: „Mogłam przebierać w facetach i to trochę mnie rozpuściło”. Elżbieta Jarosik nigdy nie zdecydowała się na ślub

Prywatnie Emilia Krakowska zawsze pokazywała się w eleganckim wydaniu, a w dojrzałym wieku do swoich stylizacji dołączyła – tak dla niej charakterystyczne – kapelusze, zamieniane niekiedy na berety. Aktorka decyduje się najczęściej na długie sukienki, rzadziej na spodnie i koszule. Na wierzch zarzuca marynarki bądź żakiety, a gdy jest chłodniej, płaszcze. Nie boi się kolorów, sięga zarówno po czernie, biele czy szarości, jak i po barwy mocne, w tym żółć i intensywny róż. Niejednokrotnie wybiera rzeczy wzorzyste. Nie zapomina przy tym o dodatkach, często towarzyszą jej okulary, perły i duże pierścionki oraz pasujące do całości torebki. Dzięki odważnym akcentom, jak chusta w panterkę, futro czy też czerwony element stroju, tworzy niebanalne stylizacje.

Tak się zmieniała Emilia Krakowska. Zobacz, jak wyglądała kiedyś w naszej galerii

Jagnę miała we krwi. Grała ją najpierw w teatrze, a następnie w serialu. I choć niekiedy aktorce wypomina się różnicę wieku pomiędzy nią samą a bohaterką – Emilia Krakowska miała ponad 30 lat, gdy grała 20-letnią dziewczynę – trudno wyobrazić sobie w tej roli w tamtych latach kogoś innego. Aktorka dzięki szansie, którą otrzymała, talentowi i aktorskiemu wyczuciu, jako Jagna wpisała się w element kultury narodowej.

Emilia Krakowska, zanim wystąpiła w serialu, grała Jagnę w Teatrze Ziemi Mazowieckiej.

Dekoracje były surowe, my byliśmy świątkami w kostiumach z grubego, malowanego płótna. Ludzie przychodzili do teatru na „Chłopów”, żeby posłuchać dobrej literatury. Wtedy nauczyłam się rozróżniać, kiedy są brawa dla aktora, a kiedy dla autora – mówiła o swojej roli w portalu Interia.

Czytaj: Gdy się poznali, była jeszcze uczennicą. Zostawił dla niej żonę i dziecko. Elżbieta Dmoch i Janusz Kruk, czyli para z Dwa Plus Jeden

Z kolei w filmie aktorka wystąpiła obok innych wielkich nazwisk. Jak mówiła, wszyscy zagrali wspaniale także dlatego, że mieli do czynienia z wielką literaturą. Ona sama uczyła się jeszcze jako aktorka pokory.

Co ciekawe, Emilia Krakowska początkowo wcale nie miała grać Jagny, a Hankę. Początkowo w rolę głównej bohaterki miała się wcielić Anna Seniuk.

Ale ona wyszła za mąż za kompozytora Małeckiego i żyła w takim miłosnym uniesieniu, że postanowiła zrezygnować z tej roli. Gdy człowiek jest zakochany, nie myśli racjonalnie, tylko kieruje się sercem. Nie można mieć wszystkiego. Albo rybki, albo grzybki. Ona wybrała miłość. Miałam do niej o to żal, bo już przygotowałam się do zagrania Hanki. Mało tego, specjalnie przekułam sobie uszy i zamówiłam kolczyki. Niestety, wyglądały okropnie, więc je wyrzuciłam – mówiła w Onet Plejadzie.

Emilia Krakowska zdecydowała się na rolę Jagny, a dziś nie sposób nie kojarzyć jej z tą postacią. Jednak aktorce udało się uniknąć zaszufladkowania.

– Dobry aktor zagra wszystko. Ale czym innym jest zdobyta dzięki roli w serialu popularność, a czym innym udział w ekranizacji wielkiego dzieła literackiego, do której zaangażowano najwybitniejszych polskich aktorów – mówiła w Interii.

Aktorka znana jest przede wszystkim z seriali, w tym „Na dobre i na złe”, „Barwy szczęścia” czy też „Ojciec Mateusz”.