Ewa Chodakowska skończyła 41 lat, a jaka sylwetka! Królowa fitness, która mieszka w Polsce i Grecji, ujawnia, jak tego dokonać ZDJĘCIA

W dniu, w którym Ewa Chodakowska obchodziła swoje urodziny wyznała, że nigdy nie czuła się lepiej. Zadała w ten sposób kłam twierdzeniom, że osoby zbliżające się do czterdziestki wpadają w nastrój depresyjny.

Obejrzyj zdjęcia Ewy Chodakowskiej w galerii

Ewa Chodakowska jest pełna energii, o czym przekonuje w kolejnych postach na Instagramie. Właśnie rozpoczęła nabór na zajęcia online, podczas których będzie można na żywo nie tylko podziwiać jej seksowną sylwetkę, ale także samemu zaaplikować sobie porcję ćwiczeń, które poprawią samopoczucie i zdrowie.

Nic dziwnego, że Ewa Chodakowska uchodzi za królową fitnessu w Polsce, bijąc popularnością inne instruktorki. Ostatnio w rozmowie z magazynem "Wysokie Obcasy" wyznała, jak doszło do tego, że cieszy się taką renomą.

- Umówiłam się z Lefterisem, moim mężem, że poczeka na mnie rok, że jak nie wyjdzie, wrócimy do Grecji. A jak się uda, to on przyleci do Polski. Start miałam zapewniony, bo dziewczyny z facebookowych metamorfoz chciały się spotykać i ćwiczyć. Po paru miesiącach zapukałam do drzwi magazynu „Shape” z pomysłem wydania płyty DVD - opowiadała na łamach "Gazety Wyborczej", dodając, że w ciągu doby przekonała do swojej siły przebicia redaktorkę naczelną "Shape'a" i wkrótce wydała nie jedną, ale cztery płyty DVD z zestawami ćwiczeń. Odzew ze strony Polek przeszedł jej najśmielsze oczekiwania.

Pochodząca z Sanoka Ewa Chodakowska-Kavoukis to trenerka fitness i trenerka personalna, specjalizująca się w treningu funkcjonalnym oraz HIIT (High Intensity Interval Training). Jako popularna blogerka, autorka książek i poradników oraz prezenterka telewizyjna stała się osobowością medialną.

Regularne uprawianie poprawiających kondycję i sylwetkę ćwiczeń fitness odkryła podczas pobytu w Grecji, gdzie poznała trenera personalnego Lefterisa Kavoukisa. Postanowiła przeszczepić taki tryb życia na grunt w Polsce i zaczęła prowadzić blogi w programach śniadaniowych: "Pytanie na śniadanie" w TVP2 oraz w "Dzień dobry TVN".

Kilka lat później dziennikarze programu "Uwaga!" w TVN uznali ją za „polską królową fitnessu”, a „Gazeta Wyborcza” umieściła ją w rankingu 50 najbardziej wpływowych Polek w kategorii "Show Business, Styl Życia, Sport". Dwa lata temu była jurorką w show tanecznym Telewizji Polskiej "Dance Dance Dance". Pytana ostatnio, czy zamierza wrócić do programu, odpowiedziała na łamach "Gali".

Po pierwszej edycji produkcja złożyła mi propozycje ponownej współpracy - przy drugiej edycji - ale musiałam odmówić. Od początku zapowiadałam, że to dla mnie jednorazowa przygoda. Zdając sobie sprawę z tego, że to czasochłonny projekt. Kiedy coś robię, angażuję się na sto procent. Chciałam wspierać każdego uczestnika w rozwoju, przełamywaniu barier, a to wymaga przyjrzenia się każdej osobie z osobna - wyjaśniła.

Trenerka fitness wydała już niemal dwadzieścia płyt DVD z programami treningowymi i ma na koncie pobicie rekordu Guinnessa w największym otwartym treningu fitness. Prowadzi cykliczne warsztaty fitness Be Active Tour, których kolejna edycja, tym razem online, odbędzie się w marcu.

W jednym z ostatnich postów opisała, jaką ma receptę na równowagę w ciele, umyśle i duszy.
"W życiu nie byłam spokojniejsza... Już nie pędzę. Idę. Zauważam to co się dzieje wokoło, podziwiam, doceniam, oddycham (...) Dzień zaczynam i kończę RELAKSACJĄ. Świadomie oddycham. Trenuję od 3 - 5 x w tygodniu. Spożywam posiłki w SPOKOJU. JESTEM TU I TERAZ.

Ograniczyłam korzystanie z telefonu. Teraz mój „SCREEN TIME” już nie pokazuje 14-16 godzin na dobę, a max 9. To mój osobisty SUKCES! Wolny czas spędzam z MĘŻEM, naszym kudłatym, czworonożnym SZCZĘŚCIEM i z samą sobą. EDUKACJA. RELAKSACJE. domowe SPA. I SERIALE. Te już w towarzystwie męża. I to WSZYSTKO, BEZ WYRZUTÓW SUMIENIA - ha! dla mnie to PRZEŁOM.

Kiedyś TO WSZYSTKO, co nie było związane z pracą, powodowało u mnie wyrzuty sumienia. Chciałam być 100% wydajna, produktywna, we wszystkim najlepsza. Więcej, lepiej, dalej, szybciej... Normalnie KOŃ WYŚCIGOWY. A przecież można INACZEJ.

Zmieniłam WSZYSTKO. MAM CZAS. DLA SIEBIE. Mam czas dla bliskich. Mam czas DLA CIEBIE" - kończy Ewa Chodakowska.

Obejrzyj zdjęcia Ewy Chodakowskiej w galerii

Sportowy24.pl w Małopolsce