Tradycyjnie w grudniu firmy szukały dodatkowych rąk do pracy. Rekrutowali pracodawcy z branży handlowej, eventowej, gastronomicznej i hotelarskiej. Jednak w tym roku pandemia COVID-19 pokrzyżowała plany wielu przedsiębiorcom. Czy w dalszym ciągu można dorobić przed świętami?
Galerie handlowe, które chętnie zatrudniały św. Mikołajów czy Śnieżynki, w tym roku świeciły pustkami. Zostały otwarte dopiero 28 listopada, ale w nowym, zaostrzonym reżimie sanitarnym. Trudno się łudzić, że będzie w nich łatwo o pracę. Gdzie więc warto szukać zatrudnienia? Na jakie stawki można liczyć w tym roku?
Ile można zarobić przed świętami?
Wzrośnie popyt na usługi cateringowe i dostawcze, ponieważ część osób będzie składać zamówienia na świąteczne potrawy. Dlatego warto poszukać pracy dodatkowej dla dostawcy jedzenia. Osoba rozwożąca posiłki może zarobić ok. 20 zł na rękę, natomiast pracownik firmy cateringowej – ok. 18 zł za godzinę pracy.
Personnel Service spodziewa się także wzmożonego zapotrzebowania na osoby pakujące prezenty. Już w poprzednich latach można było zakupić gotowe zestawy upominkowe na święta, ale w tym roku popyt na przygotowane już prezenty może wzrosnąć.
CZYTAJ DZISIAJ. Kliknij i przeczytaj!
CZYTAJ DZISIAJ. Kliknij i przeczytaj!
- Warto zwrócić uwagę na pojawienie się na liście takiego zawodu, jak pakowacz gotowych zestawów świątecznych. Sklepy będą chciały pójść klientom na rękę i stworzą gotowe zestawy z produktami świątecznymi, co ułatwi i przyspieszy zakupy, ale też pozwoli sprzedać więcej towaru w trudnym czasie – mówi Krzysztof Inglot.
Ze świątecznym szałem zakupów związane są także inne stanowiska. Na brak pracy nie powinni narzekać kurierzy, dla których stawki będą się wahać od 17 do 65 zł na rękę za godzinę pracy, a także osoby pracujące przy sortowaniu paczek. Jednak w tym drugim przypadku stawki za godzinę pracy nie przekraczają 14 zł netto. Podobne stawki obowiązują sprzedawców (ok. 14,25 zł/h) i merchandiserów, czyli osoby wykładające towar na półkach w sklepie (ok. 14,75 zł/h). Stawki dla sprzedawców ryb wynoszą ok. 15,5 zł netto za godzinę pracy, a jeszcze bardziej intratne są oferty dla sprzedawców choinek (nawet 19 zł/h).
Gdzie trudno będzie znaleźć pracę dodatkową przed świętami?
Szansę na dodatkowy zarobek stracili liczyć kelnerzy i ulotkarze. Ponadto eksperci Personnel Service szacują, że liczba ofert pracy skierowanych do świętych Mikołajów może być zbliżona do zera. Mężczyzna w czerwonym przebraniu mógł liczyć na stawki od ok. 55 zł netto za godzinę pracy w galerii handlowej do ok. 90 zł na rękę za obsługę firmowej wigilii czy domowej imprezy. Gorzej plasowały się zarobki pomocnicy św. Mikołaja, czyli Śnieżynki. W jej przypadku wynagrodzenie wahało się od 12 do 35 zł za godzinę pracy.
Według analityków Personnel Service stawki dla postaci związanych z Bożym Narodzeniem utrzymają się na podobnym poziomie co 12 miesięcy temu, ale będzie ich znacznie mniej. Sytuacji nie poprawi nawet otwarcie galerii handlowych.
- Nie odnotowaliśmy znaczących zmian w zakresie płac w zawodach świątecznych, natomiast szacujemy, że zapotrzebowanie na pracowników sezonowych w tym okresie może spaść nawet o 50%. Mikołajów, Śnieżynek i hostess może w ogóle zabraknąć. Jest to oczywiście konsekwencja czasowego zamknięcia sklepów, ograniczenia ruchu w galeriach handlowych czy zakazu organizacji imprez firmowych. Otwarcie galerii w sobotę 28 listopada niewiele zmieni, zwłaszcza, że zachowany jest reżim sanitarny. Trudno sobie wyobrazić Mikołaja w maseczce, do którego zresztą… nie wolno się zbliżyć. Oczywiście, garstka miejsc pracy na tym stanowisku zostanie, ale posady obejmą nieliczne osoby – uważa Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service.
Czy wyjechać do pracy za granicą na święta?
Mimo pandemii w dalszym ciągu można podjąć pracę w innym kraju. Agencje zatrudnienia pośredniczą między zagranicznymi pracodawcami a pracownikami tymczasowymi z Polski, a także podejmują działania przyśpieszające moment rozpoczęcia pracy. Agencja rekrutacyjna OTTO Work Force wskazuje nawet na wzmożone zainteresowanie pracą za granicą.
- Okres przedświąteczny generuje wysoki popyt na rynku pracy tymczasowej w Holandii i Niemczech. Wśród naszych klientów dynamicznie rośnie zapotrzebowanie na pracowników sezonowych. Pojawiło się wiele dobrze płatnych ofert zatrudnienia, gdzie wynagrodzenia są przynajmniej trzykrotnie wyższe niż w Polsce. Wiele z nich nie wymaga doświadczenia, ani nawet znajomość języka obcego. Obserwujemy także większe zainteresowanie wyjazdami zagranicznymi wśród kandydatów. Trzeba jednak zaznaczyć, że zainteresowani częściej niż kiedyś dopytują o warunki sanitarne zatrudnienia i zakwaterowania – mówi Patrycja Liniewicz, Managing Director International Recruitment w agencji pracy OTTO Work Force.
Osoby, które zdecydują się na wyjazd za granicę, muszą liczyć się z zaostrzonymi procedurami, np. z koniecznością zrobienia testu na COVID-19 czy nakazem odbycia kwarantanny. Aby ułatwić im podjęcie pracy, niektóre agencje zatrudnienia pomagają pracownikom tymczasowym w zrobieniu testów.
- Ze względu na długi czas oczekiwania na wyniki testów realizowanych w ogólnodostępnych placówkach w Holandii uruchomiliśmy własne centra testowe Covid. Dzięki temu nasi pracownicy są obsługiwani w ciągu jednej godziny – tyle czasu zajmuje wypełnienie kwestionariusza, wykonanie testu i udostępnienie wyniku – wskazuje Patrycja Liniewicz.
CZYTAJ DZISIAJ. Kliknij i przeczytaj!
CZYTAJ DZISIAJ. Kliknij i przeczytaj!
Praca
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!