Hollywood: Kathryn Rossetter oskarża Dustina Hoffmana o molestowanie

Aleksandra Gersz (AIP)
Dustin Hoffman
Dustin Hoffman AFP/EAST NEWS
Kolejna kobieta oskarża Dustina Hoffmana o molestowanie seksualne. Aktorka Kathryn Rossetter twierdzi, że aktor molestował ją na przestrzeni miesięcy w 1984 r. za kulisami sztuki teatralnej na Broadwayu „Śmierć komiwojażera”. Hoffman nie zdementował tych doniesień, ale kilku członków obsady, do których dotarł magazyn „Hollywood Reporter, twierdzi, że nie przypomina sobie, by taka sytuacja miała miejsce.

Rossetter, która grała w „Śmierci komiwojażera” u boku Dustina Hoffmana, opisała swoje doświadczenie w piątkowym numerze „Hollywood Reporter”. Aktorka nazwała je „okropnym, demoralizującym i obraźliwym”. Hoffman miał regularnie molestować ją seksualnie za kulisami spektaklu, który był wystawiany w Broadhurst Theatre na nowojorskim Broadwayu od marca do listopada 1984 r. Dustin Hoffman dotykał jej piersi bez pozwolenia, a kiedy tylko widział, że ktoś ma zamiar zrobić aktorom zdjęcie, cofał ją, relacjonuje Kathryn Rossetter.

CZYTAJ TAKŻE: Hollywood to bagno. Kevin Spacey, Dustin Hoffman... kto jeszcze molestował?

Jednego wieczoru aktor miał obnażyć swoją koleżankę z teatru przed resztą ekipy. – Nagle złapał za brzeg mojej halki i zarzucił mi ją na głowę, pokazując moje piersi i ciało aktorom oraz zasłaniając mi twarz – napisała kobieta w „Hollywood Reporter”. Rossetter wyjawiła, że co noc wracała z teatru do domu i płakała. – W końcu zrezygnowałam i wpadłam w depresję. Nie miałam żadnych dobrych relacji z obsadą – powiedziała i dodała, że rozważała zgłoszenie całej sprawy do związku zawodowego aktorów Actors' Equity Association. – Kilku szanowanych ludzi teatru uprzedziło mnie jednak, że jeśli to zrobię, prawdopodobnie stracę pracę i nadzieję na karierę, ponieważ był on tak wielką gwiazdą – wyznała.

Gazeta „Hollywood Reporter” dotarła do kilku członków obsady sztuki „Śmierć komiwojażera”, w tym do szwagra Hoffmana Lee Gottsegena. Ci jednak kwestionują wyznanie Rossetter i twierdzą, że nie przypominają sobie opisywanego przez nią zdarzenia. – To po prostu nie wydaje się prawdą – powiedział kierownik produkcji Tom Kelly. Sam aktor nie skomentował na razie tych doniesień.

To już druga kobieta, która oskarża 80-letniego Hoffmana o molestowanie seksualne. Pierwsza była Anna Graham Hunter, która jako 17-latka była stażystką na planie filmowym adaptacji sztuki „Śmierć komiwojażera” z 1985 r. Kobieta wyznała, że aktor zachowywał się w stosunku do niej niewłaściwie w „Hollywood Reporter” 1 listopada. Aktor wystosował potem oświadczenie, w którym nie zaprzeczył słowom Graham Hunter. – Mam wielki szacunek do kobiet i czuję się okropnie, że coś, co mogłem zrobić, mogło postawić ją w niekomfortowej sytuacji. Przepraszam. To nie oddaje mojej prawdziwej natury – powiedział aktor. W tym tygodniu o zdarzenie sprzed lat spytał jednak Hoffmana dziennikarz John Oliver, który prowadził rozmowę z aktorem z okazji 20-lecia jego filmu „Fakty i akty”. – Wierzysz w to, co czytasz? – spytał aktor Olivera i stwierdził, że nie wie kim była Graham Hunter.

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Ginter
Ta dz(i)wka przypomina sobie o tym po... 33 latach??? Żenująca s(u)cza. Gdyby s(u)ka nie dała, to pies by nie wziął. I tyle w temacie! Wszystkie takie "nagłe" olśnienia powinni karać więzieniem!
J
Jc
Uff przynajmniej molestował kobietę... Jak na Hollywood to pikuś.
M
Misiu
Wszystkie stare czerepy teraz gęgają że były molestowane a same do łóżka sie pchały i hasały jak głupie co za wredne babsztyle
-
Mina aktorki na zdjęciu wyjaśnia wszystko. Obrzydzenie,strach, odrazę i chęć rezygnacji z kariery. Koszmar.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet