Do tragedii doszło w Wielkiej Brytanii, gdy 39-letnia Sarah Healey ze Staines w Surrey chwaliła zmarłego 81-letniego teścia Roya Westa, który zmarł na raka.
Upadła na ziemię i zmarła
Kobieta upadła na ziemię i nie pomogły próby ratowania jej życia. Świadkami zdarzenia było troje dzieci w wieku 16, 7 i 6 lat.
Przyczyną zgonu, jak oświadczyli później lekarze, było zatrzymanie akcji serca, choć kobieta nigdy wcześniej nie narzekała na zdrowie.
Teściowa Sarah, Gladys Healey powiedziała, że Sarah była jedną z osób, które składały hołd jej mężowi. Nagle upadła na ziemię podczas swojej przemowy.
Horror na oczach pracowników. Dyrektor zginął na oczach swojej załogi
Do tragedii doszło w jednym z indyjskim miast. Pracowniczą imprezę miało rozpocząć efektowne lądowanie dyrektorów firmy w stalowej klatce na scenie. Skończyło się dramatem.
Wygląda na to, że Sarah miała atak arytmii lub zatrzymanie akcji serca, dodała.
Ogromna strata
Oprócz opieki nad dziećmi Sarah specjalizowała się w onkologii i leczeniu chorych na nowotwory jako pielęgniarka.
Prowadziła własną klinikę w Eton. Rozwijała również własną firmę z branży kosmetycznej.
Siostra zmarłej Trisha Healey mówiła: Utrata jedynej siostry była najcięższą rzeczą, jakiej kiedykolwiek doświadczyłam. Rozmawiałam z nią codziennie i mieliśmy bardzo bliską więź, której doświadczą tylko siostry, dodała.
Źródło: The Independent