Od miejsca przy trasie do miejsca, o którym się mówi
Hotel Górski ze SPA w województwie łódzkim, przy trasie S8, pomiędzy Piotrkowem Trybunalskim a Tomaszowem Mazowieckim) od 2000 roku wpisuje się w krajobraz centralnej Polski.
Trzy lata temu rozpoczął nowy rozdział – zmienił właściciela, wizję i sposób myślenia o tym, czym może być współczesny hotel.
Dziś to nie tylko baza noclegowa. To przestrzeń, w której gościnność łączy się z doświadczeniem, a rozwój z emocją.
O filozofii zmian, kierunkach rozwoju i roli ludzi w codzienności tego miejsca opowiada Prezes Hotelu Górskiego w województwie Łódzkim – Konrad Kaczor.
Odważny start i spokojna konsekwencja
Konrad Kaczor:
Zaczynaliśmy od prostego pytania – czy ten hotel może znaczyć coś więcej niż tylko wygodne łóżko i parking ze stacja ładowania pojazdów elektrycznych przy trasie?
Okazało się, że tak.
Hotel Górski ma ogromny potencjał – lokalizacyjny, emocjonalny i wizerunkowy.
Zaczęliśmy więc krok po kroku budować historię, w której ważny jest nie tylko budynek, ale też człowiek, który wchodzi do środka.
Każdy projekt – od SPA, sal konferencyjnych, steków w Oranżerii, po staropolskie obiady domowe w Grill Barze – to efekt rozmowy, nie decyzji zza biurka.
Strefa MICE – konferencje z zaopiekowaniem
Hotel Górski jest coraz częściej wybierany przez firmy z woj. łódzkiego i całej Polski jako miejsce spotkań, konferencji i warsztatów.Sale, wyposażone w sprzęt multimedialny, stały się przestrzenią do rozmów o przyszłości firm, strategiach i wspólnych działaniach.
Konrad Kaczor:
Kiedyś konferencja była wydarzeniem technicznym. Dziś to emocjonalne wsparcie zespołu.
Dlatego wprowadziliśmy indywidualne scenariusze spotkań i obsługę, która rozumie, że każde szkolenie to również komunikat – o wartościach firmy, o relacjach, o kulturze organizacji.
To właśnie w tej strefie MICE zaczyna się najwięcej nowych pomysłów.
Restauracja z Oranżerią – stek, który zna już całe łódzkie
W restauracji Hotelu Górskiego dzieje się coś, co trudno zmierzyć w liczbach.Goście przyjeżdżają z Piotrkowa, Tomaszowa, Łodzi, a nawet Warszawy – tylko po to, by spróbować długodojrzewających steków, które stały się znakiem rozpoznawczym miejsca.
Konrad Kaczor:
Stek to sposób przyrządzenia z szacunkiem do produktu.
Wprowadziliśmy menu oparte na jakości – sezonowane mięsa, naturalne przyprawy, ręcznie wyrabiane makarony, klasyczne techniki i naturalne lokalne dodatki.
W restauracji i oranżerii wszystko ma znaczenie: światło, dźwięk, zapach, temperatura.
To kuchnia bez pośpiechu i nie banalna
Wnętrze restauracji sprzyja nie tylko smakowaniu, ale też rozmowie.
Jest też Grill Bar, gdzie domowe staropolskie dania z pieca, grilla i duże porcje przyciągają dziennie setki podróżnych.
Zarówno w restauracji jak i Grill Barze spotykają się ludzie po konferencjach, rodziny, goście weekendowi i mieszkańcy regionu.
Strefa SPA – regeneracja ciała i myśli
W jednej z części hotelu mieści się przestrzeń, która zwalnia rytm.Grota solna, jacuzzi, sauna, gabinety kosmetologiczne i masażu – wszystko połączone wspólnym celem: przywrócić równowagę.
Konrad Kaczor:
Nasze SPA powstało z potrzeby miejsca, które naprawdę regeneruje.
Każdy zabieg to spotkanie – z kosmetologiem, z własnym ciałem, czasem nawet z ciszą.
Dlatego wielu gości wraca nie po usługę, ale po relax, który tu odzyskują.
Nasz wyspecjalizowany zespół z pasją dba o gości hotelowych, jak również tych zewnętrznych. Dla przejezdnych tez mamy fantastyczna ofertę szybkich zabiegów czy masaży w zaledwie 30 minut postoju, jesteśmy w stanie zrelaksować każdego gościa w SPA.
Lokalizacja – między Łodzią a odpoczynkiem
Hotel Górski w Proszeniu jest położony dokładnie tam, gdzie odpoczynek połączy się bez przeszkód z logistyką.Bezpośredni zjazd z trasy S8, bliskość Piotrkowa i Tomaszowa, a jednocześnie spokój w hotelu sprawiają, że to miejsce łączy dwa światy – pracy i relaksu.
Konrad Kaczor:
Dla firm to idealny punkt – wszędzie jest blisko.
Dla osób prywatnych – przestrzeń, w której można po prostu odetchnąć.
Ta równowaga lokalizacji jest naszym największym atutem.
Ludzie, którzy tworzą rytm miejsca
Za kulisami rozwoju Hotelu Górskiego stoi zespół – ambitny, zgrany, coraz bardziej świadomy wspólnego celu.
Konrad Kaczor:
Największa zmiana wydarzyła się w sposobie myślenia zespołu.
Dziś już każdy wie, że to, co robimy, nie jest tylko usługą. To nowy wizerunek, który budujemy razem.
Ludzie są jak puls hotelu – utrzymują go przy życiu, codziennie.
To podejście sprawia, że goście czują się częścią czegoś większego. A to właśnie jest definicja gościnności, którą chcemy rozwijać.
Przyszłość – kierunek, który wymaga odwagi
Przez ostatnie trzy lata Hotel Górski przeszedł ogromną metamorfozę.Nowe standardy obsługi, inwestycje w infrastrukturę, strategia marketingowa, działania wizerunkowe, nowa komunikacja w mediach – wszystko to tworzy spójny kierunek.
Konrad Kaczor:
Przyszłość to konsekwencja codziennych decyzji.
Nie chodzi o wielkie słowa, tylko o drobiazgi, które robią różnicę – jak dobrze wysmażony stek, dobrze zaopiekowany gość, dobrze dobrany ton komunikacji.
Rozwijamy się w rytmie ludzi, nie tabel.
Hotel Górski – miejsce, które dziś ma znaczenie na mapie Polski
Hotel Górski w Proszeniu to nie przypadkowa lokalizacja. To kierunek.
Miejsce, które łączy w sobie trzy światy: biznes, relaks i smak.
Od steków w oranżerii po spotkania strategiczne w salach konferencyjnych – wszystko tu ma swój sens i rytm.
