Bezprzewodowy smoczek został opracowany przez naukowców z Washington State University i ma za zadanie monitorować funkcje życiowe wcześniaków i dzieci z problemami zdrowotnymi, które wymagają hospitalizacji. Urządzenie sprawdza poziom jonów sodu i potasu w organizmie, czyli czy maluch jest odwodniony lub nie. Obecny sposób badania wymaga pobrania próbki krwi dziecka, ale inteligentny smoczek uwalnia od tego, bazując wyłącznie na ślinie.
Dowiedz się więcej:
Jak działa inteligentny smoczek?
Główną zaletą smoczka jest wyeliminowanie konieczności inwazyjnych badań krwi. A to dzięki czujnikom w urządzeniu, które wykrywają i mierzą stężenie jonów sodu i potasu w ślinie. Dane przesyłane są za pomocą bluetooth do specjalnej aplikacji w czasie rzeczywistym i na bieżąco. Smoczek został już przetestowany na grupie noworodków i okazało się, że wyniki uzyskane z krwi oraz ze śliny pobranej z urządzenia pokrywały się.
Naukowcy wspominają o dodatkowej zalecie inteligentnego smoczka, a mianowicie tym, że będzie on monitorował stan zdrowia malucha przez cały czas, a nie tak jak w przypadku badań krwi, które zazwyczaj są wykonywane dwa razy dziennie (rano i wieczorem).
- Często widzimy zdjęcia z OIOM-u, na których dzieci są podłączone do różnych przewodów monitorujących stan zdrowia poprzez mierzenie tętna, częstości oddechów, temperatury ciała i ciśnienia krwi – wskazuje dr Jong-Hoon, współautor badania.
Naukowcy zapowiedzieli, że chcą wprowadzić smoczek do produkcji masowej, dlatego pracują nad obniżeniem kosztów produkcji i wykorzystanie materiałów nadających się do recyklingu.
Pielęgnacja i zdrowie dziecka
Szeremeta odrzuciła pół miliona
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dowbor już dawno po 60-tce, a cera jak u młódki. Tylko spójrzcie na tę szyję
- Gwiazdy "Żon Miami" przetrwały horror huraganu. Ich historie mrożą krew w żyłach
- Ula z "M jak miłość" paraduje na imprezie w STANIKU! Przesada? | ZDJĘCIA
- Kinga Zawodnik wpuściła ludzi do sypialni. Naprawdę powiedziała, jak TO robi!