Jak dbać o puszące się włosy? Ten problem odczuwamy zwłaszcza jesienią

W okresie jesienno-zimowym mamy problem z układaniem i stylizacją włosów. Gdy nosimy czapki i szaliki, włosy się elektryzują, przygniatają i wykazują dużym oporem wobec środków do ich stylizacji. Szczególnie odporne na szczotki, prostownice, suszarki i środki do układania i utrwalania fryzur mogą być włosy farbowane. Na szczęście istnieją skuteczne metody na pozbycie się przykrego utrapienia.

– Aby nadać włosom blask i przywrócić im odpowiednią kondycję, należy je odbudować. W tym wypadku zalecam zabiegi oraz kosmetyki, które służą domknięciu łuski włosa. Jeśli chcesz zregenerować swoje włosy, zrezygnuj na pewien czas z intensywnej stylizacji. Zamiast prostownicy użyj okrągłej szczotki, która pomoże Ci w modelowaniu fryzury – radzi Piotr Sierpiński, stylista fryzur gwiazd.

Innym, często spotykanym zmartwieniem, jest puszenie się kosmyków. Puszące się włosy to zjawisko, z którym boryka się wiele kobiet. Ze względu na wysoką wilgotność powietrza nasila się ono w sezonie jesienno-zimowym. Istnieją jednak pewne sposoby na poskromienie puszących się kosmyków.

– W przypadku puszących się włosów warto rozważyć zabieg botoksu lub nanoplastii. Kuracja botoksowa jest w pełni bezpieczna, nieinwazyjna i komfortowa. Terapia składa się z mycia specjalnym szamponem, aplikacji preparatu oraz spłukania produktu – mówi stylista.

W profesjonalnych salonach fryzjerskich klientki mają do wyboru botoks na ciepło oraz na zimno. Ten pierwszy zajmuje dużo czasu, ale za to uzyskany efekty utrzymuje się aż do 4 miesięcy. Botoks na zimno jest mniej czasochłonny, lecz jego rezultatami można cieszyć się jedynie przez dwa miesiące. Alternatywnym sposobem na przywrócenie włosom gładkości i zdrowego wyglądu jest nanoplastia.

– Nanoplastia to doskonała alternatywa do uzyskania gładkich pasm przy użyciu keratyny. Największy plus tej metody to wykorzystanie naturalnych produktów, co czyni ten zabieg bezpiecznym nawet dla kobiet w ciąży lub karmiących piersią – wyjaśnia Piotr Sierpiński.

Nie każdą kobietę stać na zabiegi w profesjonalnym zakładzie fryzjerskim. Warto wiedzieć, że kosmyki można także odpowiednio pielęgnować w domowym zaciszu. Stosując właściwie dobrane preparaty do pielęgnacji, przyczynimy się do domknięcia łuski włosa. Kosmyki staną się zdrowsze i przestaną wykazywać skłonności do puszenia się.

– Sięgaj po szampony z witaminami z grupy B oraz odżywki zawierające kwas hialuronowy. Te składniki pozwalają zadbać o nawilżenie włosów i zapobiegają elektryzowaniu. Pamiętaj, by spłukiwać włosy letnią, a nie gorącą wodą. Używaj szczotki z naturalnego włosia, a przed suszeniem, zabezpiecz włosy olejkiem – radzi Piotr Sierpiński.

Kolejnym ważnym, a często niedocenianym aspektem w pielęgnacji włosów, jest zdrowy tryb życia. To, co jemy, przekłada się na stan odżywienia kosmyków. Nie mniej istotne są materiały, z których mamy uszytą pościel. Włosy stykają się z nimi przez całą noc, co ma rano przełożenie na ich wygląd. Jeżeli śpimy w bawełnianej pościeli, po przebudzeniu będziemy mieć zmierzwione włosy. Bawełna powoduje otwarcie łusek kosmyków. W efekcie te stają się suche i matowe. Dużo lepszym rozwiązaniem będzie wybór jedwabiu lub satyny. Wówczas włosy jedynie ślizgają się po materiale, dzięki czemu pozostają gładkie i przyjemne w dotyku.

Troszcząc się o swoje włosy jesienią i zimą, warto od czasu do czasu zapewnić im kurację odżywczą. Można zakupić profesjonalny zabieg odżywczo-pielęgnacyjny w salonie fryzjerskim lub zastosować domowe, sprawdzone sposoby na odżywienie włosów. W okresie jesienno-zimowym świetnie sprawdzą się maseczki na włosy, które można wprowadzić do domowej pielęgnacji obok odżywek.