Oliwa tłoczona na zimno
Tak nazywano pierwotnie oliwę extra virgin, gdy temperatura tłoczenia nie przekraczała 27 stopni Celsjusza. Obecnie większość producentów nie jest w stanie tego udowodnić – ani osiągnąć na skalę przemysłową. Takie pełnoprawne oznakowanie bywa jednak stosowane przez manufaktury, które pozyskują oliwę tradycyjnymi metodami, np. w kamiennym młynie i prasach hydraulicznych.
Oliwa nierafinowana
Tak oliwa po wyciśnięciu nie podlega dalszej obróbce. Dlatego rozkłada się w niższej temperaturze niż rafinowana i może też szybciej się psuć, tj. jełczeć, gdy zachodzi proces utleniania wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Tylko bez oczyszczania zapewnia jednak korzyści zdrowotne.
Oliwa niefiltrowana
To oliwa nierafinowana, która zawiera drobiny oliwek, a co za tym idzie – więcej związków prozdrowotnych, a jednocześnie palących się w wyższej temperaturze, np. smażenia. Ponieważ takie oleje są nieoczyszczone (m.in. z pestycydów), najlepiej wybierać rodzaje uzyskiwane z surowców ekologicznych (eko, bio).
Oliwa light
Lekka w smaku, choć wcale nie mniej kaloryczna. Taka oliwa pochodzi z bardziej dojrzałych oliwek, które pochodzą z późniejszych zbiorów, a uzyskiwany z nich tłuszcz jest mniej drapiący w gardle. Podobne określenia to oliwa delicato albo owocowa (ang. fruity) – o odświeżającym zapachu i lekkim smaku.