Spis treści
Justyna Kowalczyk swoją karierę sportową zakończyła kilka lat temu. Wciąż pozostaje jedną z najbardziej utytułowanych narciarek na świecie. Polska sportsmenka nie miała jednak łatwego życia. Doświadczyła poronienia i depresji. Teraz spotkał ją kolejny cios od losu.
Nie żyje Kacper Tekieli. Kolejny cios dla Justyny Kowalczyk
18 maja mediami wstrząsnęła informacja o tragicznej śmierci męża Justyny Kowalczyk. Kacper Tekieli realizował w szwajcarskich Alpach ambitny projekt zdobycia wszystkich 82 czterotysięczników. Udało mu się już zdobyć kilka szczytów. Niestety zginął na skutek zejścia lawiny.
Justyna Kowalczyk i Kacper Tekieli. Historia wielkiej miłości
Justyna Kowalczyk i Kacper Tekieli wzięli ślub we wrześniu 2020 roku, po zaledwie kilku miesiącach znajomości. Łączyła ich wspólna pasja - miłość do gór. Poznali się w podkrakowskich Skałkach, na kursie, który prowadził Tekieli i od razu wpadli sobie w oko.
Sportsmenka niechętnie dzieliła się z mediami szczegółami swojego życia osobistego. W jednym z wpisów w mediach społecznościowych nazwała alpinistę swoim narzeczonym i w ten sposób wszyscy dowiedzieli się o ich związku.
"Ktoś mądry powiedział mi kiedyś, że na wszystko w życiu musi przyjść odpowiednia pora. Przyszła. Od wczoraj Justyna Kowalczyk-Tekieli" – podpisała niedługo później inne ze zdjęć.
Rok po ślubie na świat przyszedł ich synek - Hugo, który od pierwszych chwil życia towarzyszył rodzicom w górskich wyprawach.
Niestety rodzinne szczęście przerwała śmierć męża Justyny Kowalczyk. Nie dane im było świętować trzeciej rocznicy ślubu, która zbliżała się wielkimi krokami.
Justyna Kowalczyk walczyła z depresją. Doświadczyła też poronienia
W czerwcu 2014 roku biegaczka udzieliła szczerego wywiadu dla "Gazety Wyborczej", w którym po raz pierwszy wyznała, że starała się o dziecko. Udało się jej zajść w ciążę, jednak w maju 2013 roku poroniła. Po tym doświadczeniu, lekarze zdiagnozowali u niej stany depresyjne.
Justyna Kowalczyk zachorowała na ciężką depresję rok przed igrzyskami olimpijskimi w Soczi. Pomimo przeciwności losu, w postaci depresji i złamanej kości śródstopia, wygrała sięgając złoto w biegu na 10 km.
Po igrzyskach zdecydowała się na terapię.
- Przez całe życie słuchałam smutków innych ludzi. Przyszła moja kolej, aby poprosić o pomoc i opowiedzieć o wszystkich moich problemach. To był ostatni sposób na ułatwienie mi życia. Nie musiałam się już uśmiechać, gdy nie chciałam - przyznała w jednym z wywiadów.
dś
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!