Ten rok Justyna Steczkowska rozpoczęła nową trasą koncertową. Tym razem wokalistka mierzy się z wymagającym repertuarem Ewy Demarczyk. Legenda polskiej muzyki zmarła w 2020 roku.
Zawrotna cena biletu na koncert Steczkowskiej
Fanów z pewnością zaskoczą ceny biletów na wydarzenie. Za wstęp na koncert Steczkowskiej trzeba zapłacić minimum 149 zł, a najdroższe wejściówki kosztują nawet 499 zł.
Były partner Demarczyk nie kryje oburzenia
Głos w sprawie szokującej ceny biletów zabrał wieloletni partner Ewy Demarczyk - Paweł Rynkiewicz. Mężczyzna przyznał, że pół tysiąca za bilet na koncert, to przesada. Jego zdaniem, legendarna piosenkarka by na to nie pozwoliła, ponieważ zawsze pilnowała, aby przeciętnego obywatela było stać na jej występ.
- Jeśli obecnie cena za bilet dochodzi nawet do 500 zł, dla wielu taki bilet staje się nieosiągalny. W dwie osoby to już jest 1000 zł, potem jakaś kawa czy kolacja i robi się ogromna kwota. Dzisiaj ludzi na to nie stać - powiedział Paweł Rynkiewicz w rozmowie z Plejadą.
Steczkowska tłumaczy się z wysokich cen biletów
Na te zarzuty odpowiedziała sama Justyna Steczkowska, która wyjaśniła, skąd bierze się taka kwota.
- Co się kryje za biletem VIP? To, co zwykle u wszystkich artystów, którzy proponują takie bilety swoim fanom. Osobiste spotkanie z artystą, rozmowy, zdjęcia i prezenty w postaci zdjęć promocyjnych trasy z autografem. Po prostu miły czas spędzony z publicznością po koncercie - wyjaśniała wokalistka.
mm