Katarzyna Dowbor pierwszy raz w historii programu powiedziała te słowa. "Nie wyremontujemy wam domu"

Małgorzata Puzyr
Katarzyna Dowbor odmówiła remontu samotnemu ojcu. To pierwszy raz w historii programu
Katarzyna Dowbor odmówiła remontu samotnemu ojcu. To pierwszy raz w historii programu fot. Sylwia Dabrowa
Jeden z uczestników programu "Nasz nowy dom" usłyszał z ust Katarzyny Dowbor słowa: "Nie wyremontujemy wam domu". Stało się tak tylko raz w całej historii programu. Prowadząca opowiedziała o tej sytuacji.

Katarzyna Dowbor pierwszy raz w historii programu powiedziała te słowa

W ramach programu telewizji Polsat "Nasz nowy dom" Katarzyna Dowbor jeździ po całej Polsce do osób, które potrzebują pomocy. Ekipa remontowa przeprowadza remonty w domach i mieszkaniach, w których nikt nie powinien mieszkać ze względu na panujące tam warunki. Rodziny, które spotka szczęście i dostaną "nowy dom", muszą jednak później go utrzymać.

- Dajemy im wędkę, a rybę muszą złowić sami, muszą żyć po swojemu, nie będziemy im opłacać rachunków za prąd itd. - przypomina prowadząca w rozmowie z "Faktem".

Dowbor odmówiła remontu. Pierwszy raz w historii programu "Nasz nowy dom"

Dopytywana, czy kiedykolwiek musiała odmówić rodzinie w potrzebie, Katarzyna Dowbor przyznała, że stało się tak tylko raz w historii programu. Sytuacja miała miejsce dwa lata temu i dotyczyła ojca samotnie wychowującego syna po śmierci żony. To właśnie pan Grzegorz usłyszał słowa: "Nie wyremontujemy wam domu".

Bohater mieszkał w miejscowości Mamino. Dom, który zajmował z ośmioletnim chłopcem, był kompletną ruiną i nie nadawał się do remontu.

"Pan Grzegorz stracił większość źródeł dochodu, a tymczasem stary drewniany dom, w którym mieszkali, z roku na rok wymagał coraz większych nakładów. Drobne naprawy, które pan Grzegorz był w stanie wykonać sam, już nie wystarczały. W końcu doszło do sytuacji, w której stan budynku zagrażał życiu domowników i cała rodzina musiała się wyprowadzić. Szczęśliwie zamieszkali w tymczasowym lokum – w mieszkaniu przeznaczonym dla lekarza przy gminnym ośrodku zdrowia. Nie mogli jednak zostać tam na zawsze" - napisano w opisie odcinka.

"Grozi wam bezdomność i to mnie po prostu przeraża (...). Ten dom nie nadaje się do remontu" - powiedziała wówczas Dowbor.

Na szczęście, ta historia też doczekała się szczęśliwego zakończenia, bo Katarzyna Dowbor znalazła po sąsiedzku ceglany budynek gospodarczy, który ekipa programu przekształciła w przytulne mieszkanie.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

mm

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Budowlaniec
20 marca, 14:21, Gość:

Mnie najbardziej przeraża wykonywanie tych remontów w przeciągu kilku dni, rudery przez lata nie były remontowane aż tu nagle w kilka dni musi odbyć się remont, więc robią w dzień i w nocy bo ktoś sobie wymyślił taki termin, fachowcy jeden na drugim nie wiem kiedy to schnie widać to wszystko odwalane szybko i byle jak.

Czekam kiedy ktoś zawoła inspektora i zażąda reklamacji na wykonywane prace.

Są moduły, jest suchy montaż oraz wiele mozliwości technologicznie zaawansowanych aby terminy można było skracać.Taki np klej do terakoty glazury swoja pełną wytrzymałość uzyskuje po 3 tygofniach jednak już po 2/3 dniach można po plytkach chodzić. Tak więc nie lamentuj :))

K
Koń polski
20 marca, 14:21, Gość:

Mnie najbardziej przeraża wykonywanie tych remontów w przeciągu kilku dni, rudery przez lata nie były remontowane aż tu nagle w kilka dni musi odbyć się remont, więc robią w dzień i w nocy bo ktoś sobie wymyślił taki termin, fachowcy jeden na drugim nie wiem kiedy to schnie widać to wszystko odwalane szybko i byle jak.

Czekam kiedy ktoś zawoła inspektora i zażąda reklamacji na wykonywane prace.

Pisowski idiota.

S
Stiw.
20 marca, 14:21, Gość:

Mnie najbardziej przeraża wykonywanie tych remontów w przeciągu kilku dni, rudery przez lata nie były remontowane aż tu nagle w kilka dni musi odbyć się remont, więc robią w dzień i w nocy bo ktoś sobie wymyślił taki termin, fachowcy jeden na drugim nie wiem kiedy to schnie widać to wszystko odwalane szybko i byle jak.

Czekam kiedy ktoś zawoła inspektora i zażąda reklamacji na wykonywane prace.

21 marca, 0:01, Gość:

Zgadzam się. To jest fuszerka na potrzeby oglądalności. Ciekawe też ile godzin ekipa pracuje na dobę. Wygląda to na wyzysk.

Remontować samemu.

G
Gość
20 marca, 14:21, Gość:

Mnie najbardziej przeraża wykonywanie tych remontów w przeciągu kilku dni, rudery przez lata nie były remontowane aż tu nagle w kilka dni musi odbyć się remont, więc robią w dzień i w nocy bo ktoś sobie wymyślił taki termin, fachowcy jeden na drugim nie wiem kiedy to schnie widać to wszystko odwalane szybko i byle jak.

Czekam kiedy ktoś zawoła inspektora i zażąda reklamacji na wykonywane prace.

Zgadzam się. To jest fuszerka na potrzeby oglądalności. Ciekawe też ile godzin ekipa pracuje na dobę. Wygląda to na wyzysk.

G
Gość
Mnie najbardziej przeraża wykonywanie tych remontów w przeciągu kilku dni, rudery przez lata nie były remontowane aż tu nagle w kilka dni musi odbyć się remont, więc robią w dzień i w nocy bo ktoś sobie wymyślił taki termin, fachowcy jeden na drugim nie wiem kiedy to schnie widać to wszystko odwalane szybko i byle jak.

Czekam kiedy ktoś zawoła inspektora i zażąda reklamacji na wykonywane prace.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet